Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangster Książę z Piątkowa znów w rękach policji

SAGA
Książę ponownie w rękach policji.
Książę ponownie w rękach policji.
Mężczyzna został zamknięty w samochodzie. Bandyci przez kilka godzin przetrzymywali go i zastraszali. Zmusili, aby wydał im wartą 35 tys. złotych, mazdę. Dziś już wiadomo, że jednym z porywaczy był Robert S., słynny w latach 90. gangster z poznańskiego Piątkowa.

W maju pewien poznaniak chciał kupić części samochodowe. Gdy wsiadł do auta "sprzedawców" drzwi zostały zablokowane.

- Mężczyźni grożąc zażądali wydania samochodu mazda. Do czasu podstawienia pojazdu w wyznaczone miejsce przetrzymywali poznaniaka - mówi Zbigniew Paszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - O zajściu pokrzywdzony poinformował nas w czerwcu.

Czytaj także:
Poznań: Gangster, za którego wzięli mężczyzn na Bałtyckiej, czeka na wyrok
Policjant z Poznania druhem gangsterów?

Sprawą zajęło się Centralne Biuro Śledcze. We wtorek ujęto podejrzanych: 35-letniego Sylwestra D. w Gnieźnie, a 36-letniego_Roberta S. w Poznaniu.

- Obaj już wcześniej byli karani. Robert S. w więzieniu spędził około 10 lat. Przez prawie 5 lat przebywał tam Sylwester D. - dodaje Z. Paszkiewicz.

W Poznaniu znany jest przede wszystkim Robert S., ps. Książę (przezwisko zyskał ze względu na urodę i sposób bycia). Działał w tzw. gangu piątkowskim. - To było duże chłopisko, mimo młodego wieku sprawiał wrażenie niebezpiecznego, bezwzględnego - mówi emerytowany już oficer CBŚ, który w połowie lat 90. zatrzymywał S. - A to był dopiero początek jego przestępczej kariery.

Pod koniec lat 90. "Książę" stanął przed sądem za kierowanie tzw. młodym Piątkowem. Śledczy zarzucili jemu i kolegom, że m.in. porywali ludzi, by otrzymać haracze za samochody. Uprowadzonych torturowano w jednej ze starych chłodni na obrzeżu Poznania.

- Tym razem Robert S. i jego wspólnik odpowiedzą za pozbawienie wolności mieszkańca Poznania, wymuszenie rozbójnicze, posiadanie broni palnej i przywłaszczenie mienia - zaznacza Z. Paszkiewicz. - To jednak nie wszystko. Podczas przeszukania funkcjonariusze CBŚ zabezpieczyli również około 200 kilogramów krajanki tytoniowej w plastikowych workach. Przypuszczamy, że mogły być z niej wytwarzane w sposób nielegalny papierosy. Ten wątek jest jeszcze badany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski