Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garou niczym wino. Popularny piosenkarz zaśpiewa swoje przeboje w Arenie

Sebastian Gabryel
Sebastian Gabryel
Na co dzień powściągliwy i dość wycofany, lecz na scenie charyzmatyczny i pewny siebie. Garou należy do nielicznego grona popowych wokalistów, którzy nie oglądają się na aktualne trendy.
Na co dzień powściągliwy i dość wycofany, lecz na scenie charyzmatyczny i pewny siebie. Garou należy do nielicznego grona popowych wokalistów, którzy nie oglądają się na aktualne trendy. materiały prasowe
Podobno Garou najlepiej słuchać w wykonaniu na żywo. Dobrą do tego okazją będzie sobota 17 listopada, kiedy kanadyjski wokalista wystąpi przed publicznością poznańskiej Areny. W programie z pewnością nie zabraknie jego największych przebojów, takich jak „Gitan”, „Seul” czy „Sous Le Vent”.

Na co dzień powściągliwy i dość wycofany, lecz na scenie charyzmatyczny i pewny siebie. Garou należy do nielicznego grona popowych wokalistów, którzy nie oglądają się na aktualne trendy. Twierdzi, że podbił listy przebojów, bo pojawił się we właściwym miejscu i właściwym czasie. Jak podkreślają fani, to właśnie jego wrodzona skromność, w połączeniu z wielkim talentem, otworzyła mu drogę do światowej kariery.

Wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania artysty z Lucem Plamondonem – poetą oraz autorem znanego musicalu pod tytułem „Notre Dame de Paris”. Rozmowa młodego wokalisty z mistrzem słowa w jednym z montrealskich barów, wkrótce zaowocowała współpracą ze... słynną piosenkarką Céline Dion. Dzięki tej wyjątkowej szansie, popularność Garou zaczęła rosnąć niemal z miesiąca na miesiąc.

Dyskografia Kanadyjczyka obejmuje osiem płyt studyjnych i wiele singli. Debiutancki krążek artysty pod tytułem „Seul” ukazał się w 2000 roku. Nie każdy wie, że we Francji był jednym z najlepiej sprzedających się albumów dekady. Z podobnym zainteresowaniem spotkał się też w Kanadzie, Belgii, Szwajcarii i Polsce, w której Garou wciąż ma wiernych fanów. Bestsellerowe były również kolejne jego płyty, spośród których warto wymienić choćby „Reviens”, „Garou” czy „Piece Of My Soul”. Każda z nich to pop najwyższej klasy – wytrawny, wyważony i bardzo przemyślany.

Ostatni album wokalisty ukazał się pięć lat temu. Niestety, nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości następca poetyckiego i melodyjnego „Au Milieu De Ma Vie” miał ujrzeć światło dzienne. Fani Garou muszą zadowolić się koncertami...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski