Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie będą ćwiczyć rycerze z Poznania?

TR
Poznańskie Centrum jest fenomenem na skalę krajową
Poznańskie Centrum jest fenomenem na skalę krajową Grzegorz Dembiński
Centrum Walk Historycznych "Esillon" przy Spichrzowej 37a - to jeden z najważniejszych adresów w Poznaniu dla grup rekonstrukcji historycznej nie tylko z okresu średniowiecza, ale także spod znaku płaszcza i szpady. Niedługo jednak przestanie być aktualny, a bardzo pilnie potrzebny jest nowy.

CZYTAJ TEŻ:
Bitwa o Poznań na Cytadeli - inscenizacja walk

Centrum Walk Historycznych "Esillon" przy Spichrzowej 37a - to jeden z najważniejszych adresów w Poznaniu dla grup rekonstrukcji historycznej nie tylko z okresu średniowiecza, ale także spod znaku płaszcza i szpady.

To właśnie tutaj, w byłym zakładzie ślusarskim, zamienionym w 100-metrową salę ćwiczeń, spotyka się 80 procent poznańskich grup rekonstrukcyjnych. Tutaj mają również swoją "zbrojownię", dzięki której nie muszą na każdy trening wozić ze sobą kilkudziesięciu kilogramów. To również tutaj znalazł miejsce taniec ognia, który gdzie indziej odsyłano z kwitkiem.

- Nikt nas nie wpuści na normalną salę gimnastyczną - mówi Łukasz Pieczykolan. - Już sama nazwa "taniec ognia" wywołuje popłoch. To samo dotyczy rycerzy. Musielibyśmy płacić nie wiadomo jak wysokie stawki za to, żeby wynajmujący przestali się nas bać. Na Spichrzowej tego problemu nie ma.

Tyle że już niedługo Centrum Walk Historycznych zniknie z mapy. W związku z planowaną budową parkingów przy Dworcu PKP, budynki przy Spichrzowej będą wyburzane. Centrum ma miesiąc na wyprowadzkę. Tylko dokąd?

ZOBACZ TEŻ:
Legion X zaprezentował widowisko o mieczu św. Piotra
10 tysięcy widzów obejrzało misterium

- Działamy bardziej na zasadzie non profit niż komercyjnej - tłumaczy jego pomysłodawca Michał Sadowski. - Sala, którą zaadaptowaliśmy własnymi siłami i za własne pieniądze, jest udostępniana za symboliczną opłatą. Trudno będzie znaleźć drugie takie miejsce. Nie stać nas na komercyjny czynsz.

Sadowski nie zamierza bowiem zamieniać Centrum w elitarny klub, do którego wstępem nie będzie pasja młodych ludzi, tylko gruby portfel dorosłych, którzy potraktują to jako kolejną snobistyczną rozrywkę.

- Sprzęt do walki jest drogi, tutaj można korzystać z niego za darmo - mówi student Wojtek Pol. - Co ważniejsze, możesz się tutaj naprawdę czegoś nauczyć. Centrum to gra zespołowa.

I szkoda by było, gdyby trzeba ją było nagle przerwać. Szansą dla Centrum może być "Lokal za złotówkę" - symboliczny czynsz dla ZKZL w zamian za remont i utrzymanie budynku.

- W marcu będziemy ogłaszać kolejną edycję konkursu - mówi Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL. - Myślę, że Centrum Walk Historycznych do niego przystąpi. Ten program stworzono z myślą o takich jak oni.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski