Panie Generale, rozpoczyna Pan wyjątkową misję w historii Wojska Polskiego: Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej powiedział, że jest Pan pierwszym dowódcą – Polakiem, żołnierzem Wojska Polskiego, który obejmie tak wysokie stanowisko w armii amerykańskiej, po Kazimierzu Pułaskim i Tadeuszu Kościuszce. Właśnie odebrał Pan oficjalnie nominację na stanowisko zastępcy dowódcy V Korpusu US Army…
Jest to dla mnie wyjątkowe wyróżnienie, ale jednocześnie także duże wyzwanie. Powierzenie Polsce tak wysokiego stanowiska w Amii Stanów Zjednoczonych odbieram jako wyraz dynamicznie się rozwijającej współpracy wojskowej. Ponadto Poznań – siedziba wysuniętego dowództwa V Korpusu, najwyższego dowództwa taktycznego armii Stanów Zjednoczonych w Europie, a także wysuniętego dowództwa dywizyjnego amerykańskich wojsk lądowych – jest tego kolejnym znakomitym dowodem.
Od 1 sierpnia będzie Pan pracował w Fort Knox w stanie Kentucky. Co będzie Pana pierwszym zadaniem?
- Powierzono mi misję wsparcia procesu osiągania pełnej gotowości V Korpusu, co ma nastąpić jeszcze w tym roku. Będę pracował nad doskonaleniem interoperacyjności armii USA z Wojskiem Polskim i siłami Sojuszu - NATO. Nie jest to dla mnie nic nowego: przypomnę, że amerykańska Operacja Atlantic Resolve w Europie wschodniej w 2014 rozpoczęła się współpracą pododdziałów mojej 6 Brygady Powietrznodesantowej z amerykańskimi spadochroniarzami ze 173 Brygady Powietrznodesnatowej z Vinzenza we Włoszech. Z kolei V Korpus został odtworzony w ubiegłym roku z zadaniem wsparcia wspólnej obrony w Europie, podczas gdy jego Wysunięte Dowództwo w Poznaniu odpowiada za dowodzenie wojskami Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO. Do tego konieczna jest jak najlepsza współpraca wojskowa w ramach NATO.
Czy zabiera Pan ze sobą coś, co przynosi Panu szczęście?
Nie coś, za to kogoś, kto przynosi mi szczęście i na kogo mogę zawsze liczyć. Kogoś wyjątkowego – żonę. Też Wielkopolankę, jak ja.
Amerykański generał Matthew J. Van Wagenen powiedział dziś: Polska potrzebuje generała Joksa, V Korpus potrzebuje generała Joksa, i nasza Armia potrzebuje generała Joksa. Dlaczego Amerykanie wskazywali właśnie Pana jako kandydata do objęcia stanowiska zastępcy dowódcy Korpusu?
Mogę tylko przypuszczać, że docenili doświadczenie, jakie zdobyłem służąc na różnych stanowiskach w Wojsku Polskim i w strukturach NATO, w tym na stanowisku dowódcy Centrum Szkolenia Sił Połączonych w Bydgoszczy, a także odpowiednie wykształcenie specjalistyczne. Minister Obrony Narodowej powiedział ponadto w Poznaniu, że daję gwarancję, że powierzone mi zadania będą wykonane. Amerykanie dodali - zgodnie z mottem V Korpusu - „To będzie zrobione!”...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?