- W połowie maja wsadziłem do gruntu wcześniej przygotowaną sadzonkę dyni olbrzymiej i codziennie obficie podlewałem. Po długich oczekiwaniach w lipcu nareszcie dynia została zapylona przez owady. Dynia przybierała na wadze 2-3 kg dziennie - relacjonuje.
Pędy dyni zagarnęły 20 metrów kwadratowych ogrodu. Przed słońcem osłaniał dynię parasolem, w suche dni - podlewał. I przyniosło to efekty!
- W końcu dynia uzyskała maksymalny rozmiar i przestała rosnąć. Razem z tatą i kolegami umieściliśmy ją na wadze. Ogromne było moje zdziwienie gdy waga wskazała 180 kilogramów! - opowiada Sebastian Lach.
Teraz dynia stoi przed domem, gdzie zachwyca przechodniów.
- Mój cel na następny rok to 300 kilogramów! - stwierdza hodowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?