Trener Piotr Tworek wystawił swój galowy skład na spotkanie z beniaminkiem. Do wyjściowej jedenastki wrócili pauzujący za kartki Michał Grobelny i Bartosz Kieliba. Z kolei w szeregach gości w składzie znalazł się nieobecny ostatnio kapitan Marcin Grolik.
Warta Poznań od początku przejęła inicjatywę w Bełchatowie. Już w 4. minucie Zieloni powinni prowadzić po akcji trzech panów J. Jakóbowski zagrał do Janickiego, a ten zagraniem wzdłuż pola karnego znalazł Jarocha, który nie trafił czysto w piłkę i nie pokonał Niźnika. Gospodarze ustawili się nisko w defensywie i co rusz próbowali kontrować Zielonych, a podopieczni Piotra Tworka starali się wysoko atakować przeciwnika po stracie piłki. Zieloni potrafili wymienić kilka podań i stwarzali sytuacje do oddania strzału, ale cały czas czegoś brakowało.
Zobacz też: Warta Poznań: Zieloni ruszają z akcją #wartobudować. Ma pomóc odmienić wizerunek Warty i pozyskać nowego
Po kilku minutach do głosu doszli gospodarze. Najgroźniej pod bramką Warty zrobiło się w 23. minucie spotkania, kiedy po pierwszym rzucie rożnym dla gospodarzy piłka trafiła na szósty metr do Małachowskiego, ale jego strzał w ostatniej chwili na wślizgu wybił Michał Jakóbowski. Rozochoceni goście poszli do przodu i trzy minuty później bramkę sezonu mógł zdobyć Grolik, ale jego strzał z ponad 22 metrów wylądował na poprzeczce bramki Adriana Lisa.
Po kilku minutach przewagi gospodarzy strzałem zza pola karnego próbował odpowiedzieć Trałka, ale przeniósł piłkę nad bramką. W końcówce pierwszej części to gospodarze zepchnęli Wartę do defensywy, a podopieczni Piotra Tworka zbyt mocno cofali się we własne pole karne. Zaowocowało to kilkoma sytuacjami, ale Lis i spółka wyszli z nich obronną ręką. Do przerwy w Bełchatowie był remis, a kibice oglądali dobre i wyrównane spotkanie.
Po zmianie stron w 53. minucie na świetną akcją indywidualną zdecydował się Gracjan Jaroch i co nie udało mu się w pierwszej połowie, to udało się w drugiej i to w jakim stylu. Napastnik przyjął piłkę na połowie rywala, przebiegł z nią kilka metrów i popisał się fantastycznym lobem, nie dając tym samym szans Danielowi Niźnikowi. Zieloni prowadzili 1:0 i GKS w kolejnych minutach wyszedł zdecydowanie wyżej na zawodników Piotra Tworka.
Czytaj też: Warta Poznań. Gracjan Jaroch: Nie będę poprzestawał, bo cały czas chcę więcej
Przyniosło to efekt w 72. minucie za sprawą Bartosza Biela. Adrian Lis źle wypiąstkował piłkę i pomocnik GKS-u posłał celny strzał, który po odbiciu od poprzeczki znalazł się w bramce Warty.
Zawodnicy Tworka potrzebowali chwili na ochłonięcie po stracie wyrównującej bramki i ruszyli w poszukiwaniu zwycięskiego gola. Udało się to im w 89. minucie po akcji dwójki rezerwowych. Po dośrodkowaniu Napołowa na trzecim metrze przed bramką Niźnika znalazł się Łukasz Spławski i swoim golem dał cenne zwycięstwo Warcie. Dla napastnika to pierwsza bramka w tym sezonie, bo od początku sezonu leczył uraz barku.
Czytaj też: Warta Poznań utrzyma zespół na wiosnę? Jest zainteresowanie piłkarzami Zielonych
Warta walczyła o zwycięstwo do końca, a słowa uznania należą się Piotrowi Tworkowi, który odpowiednimi zmianami wydatnie pomógł w wygranej. Tym samym Zieloni kolejną kolejkę zasiadają na fotelu lidera Fortuna 1. Ligi. Warta Poznań w następny weekend rozegra swoje ostatnie spotkanie w tym roku, a jego stawką będzie pozostanie przez zimę na czele tabeli. Do Grodziska Wielkopolskiego przyjadą Wigry Suwałki, a mecz odbędzie się niedzielę, 1 grudnia o godz. 13:30.
GKS Bełchatów – Warta Poznań (0:0) 1:2
74. Biel – 53. Jaroch, 89. Spławski
GKS: Daniel Niźnik – Mikołaj Grzelak, Marcin Grolik (c), Mariusz Magiera, Krzysztof Wołkowicz – Bartosz Biel, Paweł Czajkowski (91. Dawid Flaszka), Adrian Małachowski, Mateusz Marzec ( 86. Maciej Mas), Emile Thiakane (63. Viktor Putin)– Dawid Kocyła
Warta: Adrian Lis – Michał Grobelny (78. Karol Gardzielewicz), Aleksander Ławniczak, Bartosz Kieliba (c), Jakub Kiełb – Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak - Mariusz Rybicki (81. Sergij Napołow), Robert Janicki (72. Adrian Laskowski), Michał Jakóbowski – Gracjan Jaroch (85. Łukasz Spławski)
Żółte kartki: Janicki, Kupczak, Czajkowski, Jakóbowski, Laskowski, Spławski
Sędzia: Damian Sylwestrzak
Zobacz też:
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?