Nie tylko do miłośników rocka, ale także i bluesa adresowany był niedzielny koncert Głos Rock Festiwalu w poznańskim klubie Blue Note. Słuchaliśmy dwóch grup skupiających muzycznych weteranów.
Najpierw zagrał trochę ciągle niedoceniany poznański Izotop. Zaprezentował muzykę inspirowaną twórczością amerykańskiej grupy ZZ TOP. Niezwykle energetyczne rockowe granie. Szczególnie podobać mogły się utwory "Ostatni kufel" oraz "Bankrut". W tym ostatnim szczególnie warto było zwrócić uwagę na wirtuozerską solówkę na harmonijce Przema Łukasiewicza. Głównymi bohaterami wieczoru była brytyjska grupa Savoy Brown czyli gitarzysta i wokalista Kim Simmonds oraz jego koledzy basista Pat De Salvo i perkusista Garnet Grimm. Zaprezentowali przede wszystkim muzykę ze swej ostatniej, wydanej w marcu tego roku płyty "Going To The Delta". Muzycznie wszystko było poprawne. Szczególnie podobać mogły się wirtuozerskie, gitarowe popisy lidera. Kto jednak nastawił się na to, że będzie to czysty blues mógł czuć się rozczarowany. Był to bowiem blues wzbogacony rockiem, a nawet sporą dawką boogie. Klimatycznego szorstkiego, nastrojowego bluesa było jak na lekarstwo. Poznańska publiczność przyjęła jednak ten jedyny polski koncert grupy Savoy Brown niezwykle życzliwie i muzycy bisowali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?