Wykonawcą pierwszego po wakacjach koncertu z cyklu Głos Rock Festiwal w klubie Blue Note była grupa Wille and The Bandits. Koncert Brytyjczyków, którzy przyjechali na zaproszenie Agencji Ranus był zarazem finałem poznańskich obchodów Polskiego Dnia Bluesa i dedykowany był pamięci zmarłego niedawno animatora koncertów bluesowych Zdzisława Paterczyka.
Otrzymaliśmy sporą dawkę muzyki, w której było miejsce na bluesa, rocka jak i folk. A to co czyni muzykę Wille and The Bandits łatwo rozpoznawalną, to charakterystyczny, nieco chropawy głos wokalisty i gitarzysty Willego Edwardsa. Oprócz tego basista Matthew Brooks używał nie tylko gitary basowej, ale i prowadzonego smyczkiem kontrabasu, co wprowadzało niezwykły klimat. Początek wieczoru przyniósł spokojną balladę „Keep Moving On”. Zaraz potem słuchaliśmy nieco ostrzejszej kompozycji „Watch You Grow” z charakterystycznym wyczuwalnym motywem orientalnym. Kolejnym utworem była również spokojniejsza kompozycja „Living Free”. W pierwszej części wieczoru warto było też zwrócić uwagę na niezwykle energetyczny, melodyjny utwór „Galloping Horses” .
Druga część koncertu przyniosła głównie utwory niezwykle dynamiczne. Niespodzianką było wykonanie pochodzącego z repertuaru Carlosa Santany standardu „Black Magic Woman”. Przyznam szczerze, wolę oryginał. Innym hitem zaadaptowanym przez Wille and The Bandits był pochodzący z repertuaru Crystal Waters utwór „Gypsy Woman”. Z pozostałych utworów drugiej części podobać mógł się niezwykle energetyczny „Crossfire Memories”. Mam nadzieję, że o grupie Wille and The Bandits jeszcze usłyszymy nie raz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?