Dzisiaj na stronie internetowej urzędu pojawił się oficjalny komunikat o jego dyscyplinarnym zwolnieniu. Wynika z niego, że burmistrz Zofia Springer po zapoznaniu się z opiniami prawnymi podjęła decyzję o rozstaniu ze Sławomirem Ambrożewiczem.
- Decyzja była bardzo trudna, gdyż problem jest złożony, skomplikowany, a opinie prawne niejednoznaczne. W żadnej opinii nie znalazło się kategoryczne stwierdzenie, że doszło do naruszenia przepisów prawa, a jedynie zapisy, że istnieją przesłanki, iż mogło do nich dojść - napisała w komunikacie burmistrz Mosiny. Wskazała też, że prawnicy argumentowali, że "ile głów tyle możliwych ocen i nie sposób z całą pewnością stwierdzić, jakie stanowisko w tej sprawie zająłby sąd".
WIĘCEJ
Urzędnik z Mosiny projektuje domy dla Family House
Do zwolnienia doszło na podstawie artykułu 30 ustawy o pracownikach samorządowych. Mówi on, że pracownik na kierowniczym stanowisku nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje służbowo oraz wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność. A w przypadku naruszenia zakazów powinien być odwołany ze stanowiska.
Przypomnijmy, że Ambrożewicz kierował referatem planowania przestrzennego. Zajmował się np. przygotowywaniem warunków zabudowy dla inwestorów, analizą wniosków o sporządzanie planów. Musiał więc zetknąć się z firmą Family House, która sporo inwestuje na terenie gminy Mosiny. Zdaniem części mieszkańców ten deweloper niejednokrotnie miał być przychylnie traktowany przez gminnych urzędników.
Ambrożewicz, co niedawno ujawniliśmy, ma także firmę architektoniczną, która projektuje domy dla Family House. Urzędnik bronił się, że domy dla dewelopera projektuje w Poznaniu, a nie na terenie gminy, dla której pracuje. Jego tłumaczenia nie przekonały jednak wielu osób. Dzisiaj, gdy dowiedzieliśmy się o jego "dyscyplinarce", nie udało nam się z nim porozmawiać. Odebrał nasz telefon, ale gdy się przedstawiliśmy, w słuchawce zaległa cisza.
Burmistrz Mosiny Zofia Springer w rozmowie z nami wskazała, że nie jest w pełni przekonana do słuszności podjętej przez siebie decyzji. Uznała jednak, że to najlepsze rozwiązanie dla urzędu oraz zwolnionego pracownika.
- On może teraz odwołać się do sądu pracy, który najlepiej rozpatrzyłby wszystkie aspekty tej sprawy. Nie wiem czy pójdzie do sądu, ale tak właśnie może stać i wtedy sprawa byłaby ostatecznie wyjaśniona - mówi burmistrz Springer.
Z naszych ustaleń wynika, że sprawą urzędnika niedawno zainteresowało się także CBA. Burmistrz Mosiny powiedziała nam jednak, że nic o tym nie wiem, ale jest gotowa na każdą kontrolę.
Sprawa Ambrożewicza to niejedyna kontrowersja dotycząca planowania przestrzennego w gminie Mosina. Prokuratura wciąż sprawdza przetarg, który wygrała firma Family House. Kilka lat temu tanio kupiła 1,2 ha ziemi, którą gmina sprzedawała jako "nieużytek bez prawa zabudowy". Gdy spółka Family House tanio kupiła grunt, niebawem otrzymała warunki zabudowy zezwalające na postawienie budynków mieszkalnych. Warunki zabudowy przygotowywał ten sam referat, którego kierownikiem był Sławomir jest Ambrożewicz, prywatny architekt Family House.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?