Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina sama nie rozbroi bomby ekologicznej. Wielkopolscy politycy mają pomóc usunąć szkodliwe odpady ze składowiska w Szołajdach

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Wieś Szołajdy w powiecie kolskim to kolejne miejsce na mapie Wielkopolski, gdzie zlokalizowane są odpady niebezpieczne.
Wieś Szołajdy w powiecie kolskim to kolejne miejsce na mapie Wielkopolski, gdzie zlokalizowane są odpady niebezpieczne. Grzegorz Dembiński
Na prywatnej działce w miejscowości Szołajdy (gmina Chodów) prywatna osoba składowała odpady niebezpieczne. Pojemniki były ukryte w stodołach, w naczepie tira, ale także były zakopane w ziemi. Mieszkańcy żyją na ekologicznej bombie. Czy politycy z Wielkopolski pomogą ją rozbroić?

W „Głosie Wielkopolskim” pisaliśmy już o nielegalnym składowisku odpadów niebezpiecznych. Setki beczek i pojemników 1000-litrowych wypełnionych toksycznymi, rakotwórczymi substancjami właściciel działki zwiózł na swoją posesję.

Polecamy: Mieszkańcy wsi Szołajdy żyją na bombie ekologicznej. Każdego dnia boją się, że niebezpieczne odpady eksplodują

Źródło ich pochodzenia jest nieznane. Niewykluczone, że pochodziły z zagranicy.

Niebezpieczne odpady. Doszło do skażenia gruntu
Jak wynika z kontroli pracowników konińskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, w miejscu, gdzie beczki były zakopane, doszło do skażenia gruntu.

- Należy zaznaczyć, że w przypadku pożaru lub rozszczelnienia pojemników, może dojść do dalszego przedostania się substancji niebezpiecznych do środowiska oraz powstania zagrożenia dla okolicznych mieszkańców - zaznacza Andrzej Sparażyński, kierownik delegatury WIOŚ w Koninie.

Mieszkańcy Szołajd już teraz skarżą się na nieprzyjemny zapach unoszący się ze składowiska, drapanie w gardle i szczypanie oczu. Biegły z zakresu ochrony środowiska, jak i inspektorzy WIOŚ, wskazują, że odpady powinny być w możliwie szybkim terminie usunięte.

Niebezpieczne odpady. Gmina nie ma pieniędzy na ich utylizację
Kto ma to jednak zrobić? Właściciel działki nie odpowiada na nakaz wójta gminy Chodów, a sama gmina nie ma pieniędzy, by w ramach działania zastępczego je usunąć. Wójt, Marek Kowalewski szuka wszędzie pomocy. Spotkał się już w Jackiem Ozdobą z Ministerstwa Klimatu, który dał nadzieję na wsparcie z rządu. W czwartek wójt spotkał się też z wojewodą wielkopolskim.

- Jesteśmy na dobrej drodze, ale potrzebna jest współpraca i rozsądne działanie. Wójt otrzymał ode mnie zapewnienie, że zrobię, co tylko możliwe, aby odpady zostały usunięte. O konkretnych działaniach poinformuję, kiedy określone decyzje zostaną sformalizowane. Umówiliśmy się, że nasza rozmowa będzie kontynuowana w przyszłym tygodniu - mówi wojewoda wielkopolski, Łukasz Mikołajczyk.

Trwa głosowanie...

Jak powinniśmy radzić sobie z nielegalnymi składowiskami odpadów?

Głos Wielkopolski

W pomoc mieszkańcom Szołajd wójt zaangażował także posłów z regionu konińskiego. - Gmina sama sobie nie poradzi, a ta sprawa musi zostać rozwiązana. Zwłaszcza, że w skali państwa koszty utylizacji nie będą duże - mówi poseł PiS, Witold Czarnecki.

Wysokie kary dla mafii śmieciowej
Z kolei kolejny poseł PiS, Leszek Galemba wskazuje, że rząd nie może dać przyzwolenia na działalność mafii śmieciowej, usuwając za nią każde nielegalne składowisko.

- Z jednej strony to prywatna posesja, jest też właściciel tych odpadów, który nie został oskarżony, nie ma wyroku sądu, więc nie wiemy czy popełnił przestępstwo. Gdybyśmy usunęli odpady, on mógłby dochodzić jeszcze odszkodowania. Z drugiej strony są mieszkańcy narażeni na toksyczne działanie tego składowiska. To bardzo trudna sprawa dla działania służb - mówi.

Co należałoby zmienić, by w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji? - Sądy powinny szybko karać osoby z mafii śmieciowej, które działają przeciwko ludziom i środowisku - mówi Galemba.

Zobacz też:

Wieś Szołajdy w powiecie kolskim to kolejne miejsce na mapie Wielkopolski, gdzie zlokalizowane są odpady niebezpieczne. Mieszkańcy wsi co dzień rano budzą się z zapuchniętymi oczami, szczypie ich w gardle, a w ustach czują nieprzyjemny, metaliczny posmak. W ich miejscowości prywatna osoba, na swojej działce zakopała beczki pełne chemii. Czytaj dalej --->

Kolejne odpady niebezpieczne i rakotwórcze w Wielkopolsce. N...

Wójt gminy Chodów wskazuje jednak, że odpady pięty miesiąc już zalegają w Szołajdach. - To zagrożenie dla środowiska, mieszkańców i realna możliwość wybuchu pożaru. Bez wsparcia nasza gmina sobie nie poradzi z tą sytuacją - mówi Marek Kowalewski.

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski