Nasza Loteria

Gmina Szczytniki przeciw ideologii LGBT i gender. "To nie kwestia braku tolerancji, a jedynie obrony tradycji"

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Marek Albrecht.Kolejne zdjęcie -->
Marek Albrecht.Kolejne zdjęcie -->Bartłomiej Hypki
O "strefach wolnych od LGBT" znów zrobiło się głośno. Unijna komisarz ds. równości poinformowała, że odrzucono sześć wniosków o środki na projekty w ramach programu "Partnerstwo miast". To odpowiedź na przyjęcie przez te samorządy rezolucji dotyczących „stref...” lub „praw rodzinnych”.

Komisarz UE ds. równości Helena Dalli poinformowała, że sześć polskich gmin, w których przyjęto uchwały o "strefach wolnych od LGBT", nie dostanie funduszy na partnerstwo miast. Słowa komisarz wywołały niemałe oburzenie. W naszym regionie nie ma takich restrykcji wobec samorządów, bo też nad takimi uchwałami nie głosowano. Niemniej jednak przypomnijmy, że 9 maja 2019 r. rajcy w podkaliskich Szczytnikach przyjęli "Stanowisko Rady Gminy Szczytniki w sprawie sprzeciwu wobec ideologii LGBT i gender". Wówczas ta decyzja wywołała niemałe poruszenie. Czy radni podjęli decyzję zgodnie ze opinią mieszkańców gminy na temat LGBT? Dziś mieszkańcy Szczytnik bardzo niechętnie chcieli z nami na ten temat rozmawiać. Ale osoby, które się zgodziły, nie zgadzają się z decyzją swoich radnych.

Sprawdź też:

- Sądzę, że radnych przestraszyło to, co nieznane. Być może wyobrazili sobie, że przez naszą gminę będą przechodziły kolorowe marsze na wzór berlińskich parad. Nie przyjmują do wiadomości, że za płotem być może mieszka ktoś z takiego środowiska i ogólnie się lubią. Nagle chcą afiszować się wobec niego swoją niechęcią? Bo uchwała im nakazuje? Myślę, że nie są homofobami. A teraz, kiedy UE wystosowała takie stanowisko i uzależniła dotacje od stopnia tolerancji sądzę, że dłużej by się nad tym zastanawiali, jeśli nie wycofali. Znam kilku radnych osobiście. To tolerancyjni, rozsądni ludzie i na pewno nie chcieliby, by gmina była oznaczona w niektórych serwisach jako strefa nienawiści - tłumaczy pani Iwona.

Podobnego zdania jest pani Ewelina. - Jest mi smutno, że wśród radnych nie znalazła się choć jedna osoba, która byłaby przeciwko i pokazała, że tolerancyjnych osób w gminie nie brakuje. Chcę wierzyć, że radni nie mieli złych zamiarów i nie chcą nikogo wykluczać - mówi. - Choć sprawa LGBT nie jest to zbyt często poruszany temat, to nie zauważam jakichś homofobicznych zachowań wśród mieszkańców. A mieszkam tutaj od urodzenia. Uważam, że należy szanować wszystkich.

Pan Stanisław tłumaczy jednak, że są też mieszkańcy, którzy potrafią oburzać się na niektóre zachowania środowiska LGBT. Dotyczy to np. relacji telewizyjnych, bo takich osób, a co dopiero ich wystąpień, próżno by szukać w gminie.

- Myślę, że brak tolerancji dla LGBT jest spowodowany silnym zakorzenieniem w Kościele. Bo to nie jest zgodne z jego naukami

- tłumaczy. - Ja osobiście może nie do końca rozumiem środowisko LGBT, ale je akceptuję, jestem tolerancyjny.

Tymczasem przewodniczący Rady Gminy Szczytniki tłumaczy, że stanowisko ws. LGBT zostało przyjęte na wniosek rodziców, a opinia publiczna opacznie je zrozumiała.

- Nikt nikogo nie wyklucza. To sprzeciw wobec całej ideologii. Stanowisko zostało przyjęte w wyniku wielu rozmów z mieszkańcami, rodzicami, którzy chcieli, aby uszanowane zostały nasze narodowe tradycje, które nierozerwalnie łączą się z tradycją chrześcijańską. A środowisko LGBT walczy choćby o małżeństwa jednopłciowe, co jest z nią sprzeczne. Każdy ma prawo powiedzieć, co myśli. Gdzie tu jest mowa o równym traktowaniu? - zastanawia się Bogdan Augustyniak.

Sprawdź też:

Wraca też do sprawy żółtych tabliczki „strefa wolna od LGBT”. - To nic innego jak fakenews. To happening znanego aktywisty, Barta Staszewskiego. Sprawa została wyjaśniona, ale zostawiła już fałszywy obraz w świadomości społeczeństwa - tłumaczy Bogdan Augustyniak. - Przykre w tym wszystkim jest to, że pani Helena Dalli opiera swoje zdanie na fakenewsach - dodaje.

Wójt Marek Albrecht popiera radnych w przyjęciu tego stanowiska. - Zostało ono wydane w trosce o edukację i wychowanie młodego pokolenia oraz poszanowanie polskich tradycji i wartości chrześcijańskich - tłumaczy Marek Albrecht. - Opinia nie jest wyrażona przeciwko komukolwiek, nie dyskryminuje żadnego mieszkańca, lecz przyjęto ją przeciwko ideologii, z którą się nie zgadzamy. Gmina nigdy nie podejmowała i nie wdrażała żadnych mechanizmów, aby kogokolwiek wykluczyć ze swojej społeczności.

Zobacz też:

Na ul. Półwiejskiej w Poznaniu odbyła się pikieta osób LGBT+. Nie zgadzają się oni z retoryką polityków PiS z ostatnich dni, w tym ze słowami Andrzeja Dudy, że LGBT to ideologia, a nie ludzie.Zobacz zdjęcia --->

"Jestem człowiekiem, nie ideologią": Poznaniacy pikietowali ...

Bogdan Augustyniak zaznacza, że opinia rady wspiera tradycyjny model rodziny. Nie chcą, aby środowisko LGBT narzucało im swoje poglądy. I gdyby przyszło im przyjmować takie stanowisko jeszcze raz, nie zawahaliby się i ponownie zagłosowali za jego przyjęciem.

Miłosz Kopica, działacz na rzecz osób LGBT, jest przeciwny jakimkolwiek uchwałom czy stanowiskom. Sam pochodzi ze Stawiszyna i wie, jak trudno żyć osobom, które nie są heteroseksualne w tak małych społecznościach.

- Budzi to we mnie złość. LGBT to nie ideologia, to ludzie. Wrzuciło się nas w worek, a LGBT to zarówno ludzie starsi, młodsi, sprzedawczyni w sklepie, nauczyciel, kierowca autobusu. Nie wiem dlaczego gmina Szczytniki postanowiła przyjąć takie stanowisko. W Polsce w ogóle jest problem z akceptacją inności - mówi.

- W mojej rodzinnej miejscowości bałem się społecznego wykluczenia. Publicznie przyznałem się, że jestem gejem rok temu podczas Kaliskiego Marszu Równości. Ale nadal boję się reakcji ludzi. W małych miejscowościach ludzie mają o wiele gorzej. Cieszę się, że rodzina mnie akceptuje, ale sąsiedzi patrzą na to zupełnie inaczej. Dlatego też nie jeżdżę często do Stawiszyna. A od kiedy walczę o prawa LGBT, wiele osób się ode mnie odwróciło.

Tłumaczy, że LGBT to grupa zjednoczonych ludzi, których łączy wspólna walka o swoje prawa. Cieszy się, że w Unii Europejskiej zauważono, że w Polsce jest problem z jej akceptacją.

- Walczymy przede wszystkim o związki partnerskie, o prawo do dziedziczenia po partnerze, czy prawo dowiedzenia się o jego stanie zdrowia, gdy jest w szpitalu. Temat adopcji dzieci, o którym tak wiele mówiło się podczas kampanii, to kwestia odległa i obecnie nie do przejścia. Strach przed LGBT jest irracjonalny - mówi Miłosz Kopica.

Zobacz też:

W sobotę, 8 sierpnia, przed komendą policji przy ul. Kochanowskiego w Poznaniu zebrał się tłum ludzi. Dlaczego? Przejdź dalej i sprawdź --->

Poznań solidaryzował się z Margot. Przed komendą policji zeb...

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski