Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorycz majowego zwycięstwa

Błażej Dąbkowski
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że ustanowienie 8 maja Dniem Zwycięstwa jest pomysłem słusznym, bo właśnie tego dnia hitlerowcy podpisali akt kapitulacji. Rosjanie pozostali przy 9, bowiem według moskiewskiej strefy czasu Niemcy poddali się po północy. Oczywiście można było mieć wątpliwości, czy w związku z tym po 1989 r. powinniśmy organizować uroczystości państwowe razem z naszymi wschodnimi sąsiadami. Nie to mnie jednak martwi, gdyż są to didaskalia.

Czytaj komentowany tekst: Rocznica zakończenia II wojny światowej 8 maja. Pierwszy raz

Bardziej niepokoi mnie fakt, iż nowe-stare "święto" zostało nazwane Narodowym Dniem Zwycięstwa. Dlaczego? Bo ten ostatni człon nie do końca oddaje charakter tamtego okresu. Owszem, Niemcy zostali wtedy pobici, ale Polska, za sprawą Sowietów, kolejny raz została zniewolona. Co prawda mniej dotkliwie, ale nie sądzę, by ci, którzy byli wtedy katowani przez NKWD, a później UB, bez cienia goryczy, mówili o zwycięstwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski