W niedzielę dwie premiery w Polskim Teatrze tańca: "Tysiąc kolorów" i "Nienasycenie". Autorką pierwszej jest Takako Matsuda, drugiej - Paweł Matyasik.
- "Tysiąc kolorów" oznacza tysiąc momentów życia każdego z nas. Każdy z nich jest inny, niepodobny do drugiego - mówi Takako Matsuda. - Każdy z tych momentów to inny kolor, inny odcień. Inne kolory wiążą się z naszą młodością, inne ze starością, smutkiem i radością, pracą i odpoczynkiem. To wszystko słyszę w muzyce Chopina, z którą dorastałam. Moja mama w szkole tańca bardzo często korzystała z jego utworów. Chopina tańczyły moje siostry, a teraz ja próbuję zrealizować do jego kompozycji choreografię. W Japonii kojarzył mi się z pięknymi melodiami, ale kiedy poznałam Polskę, krajobraz, który go inspirował, zrozumiałam, dlaczego tyle w tej muzyce smutku i melancholii.
Spektakl Pawła Matyasika wyrasta z inspiracji powieścą Stanisława Ignacego Witkiewicza "Nienasycenie" oraz "Zwrotnik Raka" Henry'ego Millera. Ale - jak mówi choreograf - dużo w nim o szaleństwie, którego chyba artystom współczesnym brakuje. Premiera planowana była pół roku temu, ale z przyczyn obiektywnych nie doszła do skutku. Powstał natomiast o realizacji film. Paweł Matyasik rozwinął swój pomysł, zmienił, a właściwie w mniejszym niż planował składzie, poszukuje nadal odpowiedzi, ile w nas szaleństwa, i czy szaleństwo t o także nienasycenie.
Tysiąc kolorów
Nienasycenie
Studio PTT (ul. Kozia 4)
niedziela, 6. 12 godz. 19
bilety: 15 -25 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?