Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gostyń: Wywiozą niewybuchy

Daniel Andruszkiewicz
Jednostka saperska wykopała w starogostyńskim lesie bombę ważącą 150 kilogramów
Jednostka saperska wykopała w starogostyńskim lesie bombę ważącą 150 kilogramów Archiwum Straży Miejskiej w Gostyniu
Niecałe dwa tygodnie temu dzieci bawiące się w okolicy Babiej Góry znalazły pocisk moździerzowy. Kilka dni temu spacerowicz natknął się tam na ogromnych rozmiarów bombę lotniczą. Mieszkańcy przekonują, że niewybuchów w starogostyńskim lesie jest jeszcze bardzo dużo. Nadleśnictwu Piaski, które jest właścicielem terenu, po wielu latach starań udało się w końcu pozyskać środki na jego rozminowanie. Saperzy pojawią się tam jeszcze w tym roku.

W lesie pomiędzy Gostyniem i Gostyniem Starym mieszkańcy często znajdują różnego rodzaju niewybuchy. Pochodzą one najprawdopodobniej z magazynów amunicji, które istniały tam w czasie II wojny światowej. Wycofujące się wojska niemieckie wysadziły skład, ale jak widać, nie wszystkie pociski uległy detonacji. Na początku lutego pod Babią Górą dzieci wykopały z ziemi pocisk moździerzowy małego kalibru. Teraz saperzy z poznańskiego Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych wywieźli stamtąd pokaźną bombę. Niewybuchy zostały zdetonowane na poligonie w Biedrusku.

- Średnio mamy kilka zgłoszeń rocznie, choć bywały lata, że mieszkańcy informowali nas nawet kilkanaście razy, a amunicja wyjeżdżała z lasu zapakowanymi po burty ciężarówkami - mówi Andrzej Maćkowiak, szef Straży Miejskiej w Gostyniu. - Z oględzin miejsca, w którym znaleziono 150 kilogramową bombę wynikało, że ktoś palił ognisko w jej pobliżu. Takie nieodpowiedzialne zachowanie może zakończyć się tragicznie.

Jednak do tej pory z niewybuchami nie dało się nic zrobić. Nadleśnictwo nie mogło po prostu zamknąć lasu i zakazać mieszkańcom wstępu. Przez os-tatnich pięć lat starało się pozyskać unijne środki na wywiezienie leżącej pod ziemią amunicji.

- Niestety, nasze starania widać było jedynie po piętrzących się segregatorach, bo pieniędzy nie było. W tym roku jednak się udało. Pozyskaliśmy ponad 200 tysięcy złotych - mówi nadleśniczy Andrzej Wawrzyniak, z Nadleśnictwa Piaski.

Procedury trwają. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu ogłosiła już przetarg, w którym wyłoniona zostanie firma saperska. Pieniędzy wystarczy na przeszukanie kilkudziesięciu hektarów staro-gostyńskiego lasu oraz na usunięcie z niego pozostałości niemieckich magazynów amunicji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski