Zbigniew Z. odmówił składania dodatkowych wyjaśnień. Płacząc wyraził skruchę za to, co zrobił i powiedział, że żałuje.
Oprócz prokuratora Zbigniewa Z. oskarżyły trzy jego córki. Dorosłe już kobiety zwróciły się do sądu z wnioskiem o utajnienie sprawy ze względów rodzinnych, lecz sąd postanowił, że mężczyzna będzie sądzony przy drzwiach otwartych.
Do tragedii doszło w 2008 roku, kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, we wsi Gumienice. Irena Z. pokłóciła się z mężem w należącym do niego młynie. Na jej głowie śledczy odkryli cztery uderzenia obuchem siekiery.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?