Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat Grodziski: Proboszcz jednej z parafii jechał na "podwójnym gazie"! Wpadł podczas kontroli i stracił prawo jazdy!

Ania Borowiak
archwium KPP Grodzisk
Proboszcz parafii z Jabłonny prowadził samochód po alkoholu. Rutynowa kontrola wykazała u duchownego prawie promil w wydychanym powietrzu.

Jazda po alkoholu to niestety wciąż częste zjawisko. Pomimo zaostrzania kar, praktycznie codziennie słyszymy o przypadkach jazdy na tak zwanym „podwójnym gazie”.

Ksiądz wpadł przypadkiem Poważny kłopoty ma proboszcz jednej z parafii w gminie Rakoniewice, który bez wcześniejszego przemyślenia swojego zachowania wsiadł za kierownicę po alkoholu.

W poniedziałek wielkanocny, 2 kwietnia policjanci Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej kierowcę samochodu osobowego marki Kia Venga. - Funkcjonariusze patrolowali okolicę. Kierującego pojazdem zatrzymano do standardowej kontroli drogowej - mówi nam rzecznik prasowy KPP, podkomisarz Kamil Sikorski. - W czasie jej przeprowadzania policjanci zdecydowali o przeprowadzeniu badania alkomatem- wyjaśnia.

Jak dodał, przeprowadzone badanie wykazało u 75-letniego mężczyzny prawie promil w wydychanym powietrzu.
Zatrzymanym kierowcą okazał się proboszcz Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Jabłonnie (gm. Rakoniewice).

Stracił prawo jazdy
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowca u którego stwierdza się do 0,5 promila traktowany jest jako sprawca wykroczenia. Niestety wskaźnik ten u zatrzymanego duchownego był wyższy, a co za tym idzie, został on sklasyfikowany już jako kierowca nietrzeźwy. To już nie wykroczenie, a przestępstwo.
Jak poinformował nas K. Sikorski, księdzu odebrano prawo jazdy. Do tego za czyn taki grozi pozbawienie wolności do dwóch lat i zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.

Proboszcz przepraszaZ księdzem udało nam się skontaktować i poprosić o komentarz do wydarzeń z początku kwietnia.
- Jest mi bardzo przykro. Nie ukrywam, że był to koniec świąt. Skorzystałem z alkoholu. Nie pomyślałem niestety o konsekwencjach - powiedział w rozmowie z nami. Jak podkreślił, do domu miał zaledwie kilkaset metrów. - To pierwsza i ostatnia taka sytuacja w moim życiu. Bardzo żałuję tego, co się stało- podsumował.

W takich przypadkach bardzo często zdarza się, że przełożeni decydują się na przeniesienie duszpasterza w stan spoczynku. Czy tak samo będzie w tej sprawie? To się okaże. Do końca tego tygodnia rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej w Poznaniu przebywa na urlopie. O sytuacji udało nam się porozmawiać jednak z księdzem Ireneuszem Dobkiem, który chwilowo zastępuje rzecznika Kurii. Jak podkreślił, sprawa proboszcza z Jabłonny nie jest mu znana.

Co na to Kuria?- Ksiądz jest również obywatelem naszego kraju i obowiązuje go takie samo prawo. Z naszej strony, jeżeli okaże się, że ta sytuacja jest prawdą, z pewnością będzie przeprowadzona rozmowa- wyjaśnił.
O tym, czy Kuria podejmie dalsze kroki, będziemy jeszcze informować. Wiadomo na pewno, że nierozważnego księdza nie ominą konsekwencje prawne. W myśl prawa popełnił bowiem przestępstwo i będzie musiał ponieść stosowną karę.

O dalszych szczegółach w tej sprawie będziemy jeszcze pisać na łamach naszego tygodnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto