Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grunwald: Zielony parawan zniknął sprzed bloków

Marta Danielewicz
Grunwald: Zielony parawan zniknął sprzed bloków
Grunwald: Zielony parawan zniknął sprzed bloków Jakub Kalinowski
Spółdzielnia Mieszkaniowa Grunwald postanowiła wyciąć sprzed bloków przy ulicy Marcelińskiej kilka dorodnych drzew. Zarządcy otrzymali zgodę z wydziału ochrony środowiska i zabrali się do pracy. Drzewa po kolei znikały sprzed oczu mieszkańców, którym nie do końca pomysł spółdzielni przypadł do gustu.

- Z dziewięciu wyciętych drzew może jedno było spróchniałe i należało się go pozbyć. Reszta była zdrowa. Pół roku temu odbyła się ostra przycinka drzew, aby nikomu nie ograniczały światła w mieszkaniach. Nie rozumiem, po co całkowicie wycinać wszystkie drzewa - opowiada Jakub Kalinowski, jeden z mieszkańców.

Nie jest to jedyna osoba, której doskwiera brak zielonego parawanu za oknem. Część mieszkańców narzeka, że teraz bez problemu mogą widzieć, co dzieje się w sąsiednim bloku.
- Nie bardzo rozumiem, dlaczego urząd zezwolił na wycięcie tych drzew. Przecież były zdrowe - komentuje Kalinowski.

Wydział ochrony środowiska tłumaczy, że zgody wydaje tylko na prośbę i wniosek spółdzielni, której jednym z zadań jest dbanie o osiedlową zieleń.
- Nie zawsze pozbywamy się obumarłych drzew. Wycięte mogą zostać też te, które w jakiś sposób przeszkadzają mieszkańcom, stanowią zagrożenie dla spacerowiczów - tłumaczy Krzysztof Konieczny z WOŚ.
Mieszkańców oburza też fakt, że ich zdanie i protesty nie zostały wzięte pod uwagę. Okazuje się jednak, że w momencie kiedy spółdzielnia składa wniosek o wycięcie drzew, dla urzędu nie są po prostu stroną w sprawie.

- W takich sytuacjach brak konsultacji z mieszkańcami to najczęstszy problem - zauważa Krzysztof Konieczny.

- Niestety, ale nie jesteśmy w stanie wszystkim dogodzić. Kilka razy w roku składamy wniosek o wycięcie drzew, najczęściej właśnie ze względu na prośby lokatorów, którym dana zieleń przeszkadza. Te drzewa, których się teraz pozbyliśmy, były spróchniałe - komentuje Tadeusz Krąkowski, kierownik osiedla im. Cyryla Ratajskiego. Jednocześnie uspokaja, że na wiosną będą nowe nasadzenia w miejsce tych wyciętych.

- Planujemy jeszcze jedną wycinkę sześciu drzew przy ul. Podstolińskiej - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski