Niedziela, południe. Kierowcy, którzy jechali autostradą między Poznaniem a Koninem przecierali oczy ze zdumienia: na trasie A2 wylądował śmigłowiec. "Znikąd" pojawili się policjanci wyglądający na antyterrorystów. Wczoraj, komenda stołeczna - bo to policjanci z Warszawy działali w weekend w Wielkopolsce - ujawniła, że akcja jak z sensacyjnego filmu skierowana była przeciwko złodziejom samochodów.
Więcej filmów serwisu Glos.TV:
Poznań. Happening gitarowy na Starym Rynku
Dekada przyjaźni w Gołuchowie
Czytaj także:
Poznań: Gang złodziei samochodów rozbity
Znów plaga kradzieży aut. Najgorzej jest w Poznaniu
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową komendy stołecznej pracowali nad tą sprawą wspólnie z policją niemiecką. Na niedzielę zaplanowali przejęcie trzech kradzionych samochodów.
- Na autostradzie wylądował śmigłowiec, blokując w ten sposób drogę przejazdu mężczyznom prowadzącym od strony Niemiec kradzione pojazdy - mówi Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji. - W tym samym momencie policjanci z "samochodówki" w nieoznakowanych radiowozach odcięli złodziejom drogę odwrotu. W potrzasku znaleźli się zarówno mężczyźni kierujący skradzionymi samochodami jak i "pilot" poruszający się bmw 316, który prowadził swoich kolegów mając za zadanie informowanie ich o ewentualnych zagrożeniach - wyjaśnia.
Ujęci zostali członkowie zorganizowanej grupy przestępczej zwanej wołomińską: 32-letni Marcin G., ps. "Gocław", 30-letni Marcin Z ps. "Diabeł" oraz 30-letni Mariusza P, ps. "Maniek". Wszyscy byli wcześniej karani za kradzieże samochodów. Byli tak zaskoczeni, że nawet nie próbowali stawiać oporu.
- Policjanci odzyskali także trzy samochody: mazdę 3, skradzioną w Niemczech oraz mazdę 6 i hondę accord skradzione w Polsce - dodaje Anna Kędzierzawska. - W tych pojazdach znaleziono i i zabezpieczono moduły komputerowe, łamaki oraz inne przyrządy służące do kradzieży samochodów.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi im do 10 lat więzienia. - Popełnili czyny w warunkach recydywy i multirecydywy - zaznaczają policjanci. Wszyscy podejrzani trafili za kratki - sąd zdecydował umieścić ich na trzy miesiące w areszcie. W tym czasie stołeczni policjanci będą sprawdzać kolejne tropy i sygnały. Jak mówią, sprawa jest rozwojowa, a to oznacza, że planują zatrzymania kolejnych osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?