Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupiński walczy z Dzikowskim o start w wyborach

Łukasz Cieśla
Rafał Grupiński jest szefem regionalnych struktur PO, Waldy Dzikowski to były szef wielkopolskiej Platformy. Małgorzata Stryjska kieruje poznańskim zarządem PiS, Tadeusz Dziuba obecnie jest  radnym PiS w Poznaniu
Rafał Grupiński jest szefem regionalnych struktur PO, Waldy Dzikowski to były szef wielkopolskiej Platformy. Małgorzata Stryjska kieruje poznańskim zarządem PiS, Tadeusz Dziuba obecnie jest radnym PiS w Poznaniu
Do 1 lutego władze krajowe PO chcą znać pierwsze piątki swoich list w tegorocznych wyborach do Sejmu. Działacze tłumaczą, że choć do urn mamy pójść dopiero w październiku, to Donald Tusk woli już teraz poznać liderów, by partia nie pogrążyła się w kłótniach o czołowe miejsca na listach.

Okazuje się, że w Poznaniu kształt pierwszej piątki jest mniej więcej znany. Mniej więcej, bo wciąż jest jedna, ale zasadnicza niewiadoma: kto będzie lokomotywą listy.

- "Jedynką" zostanie albo lider wielkopolskich struktur Rafał Grupiński, albo były szef Waldy Dzikowski - mówi anonimowo jeden z czołowych polityków wielkopolskiej PO.

Kto ma większe szanse? Jeśli spytać zwolenników Grupińskiego, to okaże się, że właśnie on. Grupiński, który poprzednio startował z Kalisza, miałby być lokomotywą poznańskiej listy jako szef regionu. Ale jest jeszcze jeden, bardziej prozaiczny powód. Działacze tłumaczą, że "prawa ręka" Grupińskiego, czyli kaliski senator Mariusz Witczak, chciałby teraz startować do Sejmu. Miałby dużo większe szanse na mandat w swoim okręgu, gdyby "jedynkę" w Kaliszu zwolnił dla niego właśnie Grupiński.

Z kolei z otoczenia Dzikowskiego dochodzą głosy, że to on, prawie na sto procent, dostanie pierwsze miejsce na poznańskiej liście.

Nasi rozmówcy w PO podkreślają, że potyczka o "jedynkę" w Poznaniu jest traktowana prestiżowo. Grupiński i Dzikowski mają zabiegać swoimi kanałami o poparcie w Warszawie, bo tak naprawdę tam zapadną końcowe decyzje.

Z Rafałem Grupińskim nie udało nam się wczoraj skontaktować. Z kolei Waldy Dzikowski powiedział, że nie wyobraża sobie startu z innego okręgu, jak właśnie z Poznania.

- Cztery lata temu, jako lider listy, stałem na czele drużyny złożonej z kandydatów PO do Sejmu. Uzyskaliśmy wtedy najlepszy wynik w kraju. Uważam, że zwycięskiego składu i kapitana nie powinno się zmieniać - zaznacza Dzikowski.
Gdyby jego starania o "jedynkę" nie powiodły się, to zapewne wystartowałby z dalszej pozycji na liście. W pierwszej piątce na liście PO w okręgu poznańskim znajdą się dwie kobiety. Zapewne będą to posłanki Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz Bożena Szydłowska. Oprócz nich na czołowe lokaty mogą liczyć posłowie Dariusz Lipiński, Michał Stuligrosz i Arkady Fiedler.

Z kolei w poznańskim PiS, o czym już wcześniej pisaliśmy, działacze liczą się z tym, że "jedynkę" dostanie któryś z byłych współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Po odejściu z partii Jacka Tomczaka i Jana Filipa Libickiego, formalnie PiS w okręgu poznańskim nie ma posła. Dlatego centrala ma ponoć postrzegać Poznań jako region nieobsadzony i bez dobrej lokomotywy wyborczej.
Z tą opinią mają ponoć walczyć zwłaszcza Małgorzata Stryjska, obecna szefowa poznańskich struktur PiS oraz Tadeusz Dziuba, kandydat na prezydenta Poznania w ostatnich wyborach samorządowych. Właśnie ta dwójka ma zabiegać w Warszawie o to, by to im przypadła "jedynka" do Sejmu.

W PiS nie od dziś mówi się też o tym, że między prezes Stryjską a Dziubą panują chłodne relacje. Gdyby liderem miał zostać ten drugi, to jak usłyszeliśmy, na liście mógłby się też znaleźć Zbigniew Hoffmann. To były wicewojewoda wielkopolski z okresu, gdy Dziuba był szefem tego urzędu.

- O tym, kto dostanie "jedynkę", dowiemy się pewnie w ostatniej chwili. Jeśli liderem nie będzie żaden spadochroniarz, o nominacji zadecyduje to, który z naszych liderów znajdzie lepsze dojście do prezesa Kaczyńskiego - mówią w PiS.

Niepewny jest los posła Tomasza Górskiego, który ma kłopoty z prawem. Ostatnio mandat posła zdobył z okręgu pilskiego, od lat mieszka jednak i działa w Poznaniu. Mimo niejasności wokół jego działalności politycznej i biznesowej - policja i prokuratura chcą mu postawić zarzuty - w PiS wśród części działaczy nadal ma dobre notowania. Dlatego mówi się, że i on ma szansę na wysokie miejsce na poznańskiej liście do Sejmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski