Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Wojtkowiak: Kalendarz gier jest dobry

Hubert Maćkowiak
Grzegorz Wojtkowiak
Grzegorz Wojtkowiak Marek Zakrzewski/archiwum
- Uważam, że wszystkie te zespoły są na tym samym poziomie. Nie chcę nikogo wyróżniać i wyrokować, kto jest silniejszy. Na tym turnieju będziemy żyć z dnia na dzień, to znaczy myśleć tylko o najbliższym spotkaniu. Z takim zestawem czeka nas wiele emocji. Mamy dobry kalendarz - mówi o losowaniu grupy Euro 2012 reprezentacyjny obrońca, Grzegorz Wojtkowiak.

Przed losowaniem wspominał Pan, że chce zagrać z silnymi przeciwnikami. Tymczasem los sprawił, że spotkacie się z Rosją, Grecją i Czechami. To chyba grupa, w której można powalczyć o awans?
Grzegorz Wojtkowiak: Na pewno, gdybyśmy trafili na przykład na Francję i Niemcy, to mówilibyśmy, że jest trudniej. Tymczasem z takim składem przeciwników można śmiało powiedzieć, że stać nas na wyjście z grupy. Jednak od pierwszego meczu będziemy musieli być bardzo skoncentrowani. Nasi przeciwnicy nie są słabeuszami. Musieli przejść przez sito, jakim są eliminacje. To sprawia, że nie ma na tym turnieju jakiegoś outsidera. Wszyscy będą walczyć o awans, dla nikogo ta grupa nie będzie spacerkiem.

Narzekać nie można też na układ meczów. Grecja na otwarcie mistrzostw to chyba wymarzony rywal…
Grzegorz Wojtkowiak: Uważam, że kalendarz gier naprawdę dobrze nam się ułożył, począwszy do tego starcia z Grekami. To dobry rywal na pierwszy mecz. Można być zadowolonym. W tym samym czasie Rosja zmierzy się z Czechami i w tamtym meczu może być naprawdę gorąco. Jeśli sami wygramy, a któraś ze wspomnianych drużyn straci punkty, to na samym początku będziemy w dobrej sytuacji.

Czujecie już presję związaną z mistrzostwami? Kibice po losowaniu są raczej pełni optymizmu, a niektórzy myślą już o ćwierćfinale.
Grzegorz Wojtkowiak: Oczywiście, to jest nasz cel. Ale skład naszej grupy jest taki, że obojętnie, kto awansuje, nie sprawi wielkiej niespodzianki. Najpierw myślimy o sobie i nie zastanawiamy się, na kogo trafimy w dalszej fazie turnieju, to nie są zmartwienia na dziś.

Biorąc pod uwagę miejsce w rankingu FIFA, Polska to najsłabsza drużyna nie tylko grupy A, ale też całego turnieju. Martwi to was?
Grzegorz Wojtkowiak: Niekoniecznie, bo nie mieliśmy nawet zbyt wielkiej szansy, by w przeciągu ostatnich dwóch lat awansować w tym zestawieniu. Myślę, że mało osób będzie na to zwracać uwagę przed mistrzostwami. Mamy grupę, z której możemy wyjść i musimy ostro zawalczyć o jedno z pierwszych miejsc.

Rosja to teoretycznie najsilniejszy przeciwnik, bo losowany z drugiego koszyka. Faktycznie ta drużyna może sprawić wam najwięcej kłopotów?
Grzegorz Wojtkowiak: Osobiście mam trochę inne zdanie, bo uważam, że wszystkie te zespoły są na tym samym poziomie. Nie chcę nikogo wyróżniać i wyrokować, kto jest silniejszy. Na tym turnieju będziemy żyć z dnia na dzień, to znaczy myśleć tylko o najbliższym spotkaniu. Z takim zestawem czeka nas wiele emocji.

Na samym końcu zmierzycie się z reprezentacją Czech. Ten mecz dopiero zaważy o tym, kto awansuje do dalszej fazy turnieju. Podziela Pan taką opinię?
Grzegorz Wojtkowiak: Tak, rzeczywiście wszystko może w ten sposób się ułożyć. Wiele zależy od pierwszego meczu, on jest bardzo istotny. Z drugiej strony z takimi prognozami trzeba trochę się wstrzymać do meczu otwarcia. Boisko wszystko zweryfikuje. Po pierwszym dniu turnieju będziemy nieco mądrzejsi.

Myślicie o tym, jak będą wyglądać mecze z waszymi przeciwnikami?
Grzegorz Wojtkowiak: Tak naprawdę to nie wiem, w jakich składach zagrają poszczególne ekipy. Do turnieju zostało pół roku, a to szmat czasu. Jeszcze wszystko może się wydarzyć. Dziś nie można powiedzieć, w jakim zestawieniu zagra Grecja w meczu z Polską. Trzeba być ostrożnym z wyrokami, bo każdemu może się przydarzyć jakaś kontuzja eliminująca z gry na turnieju. Futbol zna wiele takich sytuacji, kiedy liderzy drużyn nie mogli pomóc drużynie z różnych powodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski