Hebraiści z całego świata zjechali do Poznania

Rozpoczyna się Światowy Kongres Hebraistyczny. Jakie jest jego znaczenie?
Ciężar gatunkowy tego wydarzenia jest bardzo wysoki pod każdym względem. Kongresy takie odbywają się w najbardziej prestiżowych uczelniach świata.

Ostatni w Polsce odbył się 31 lat temu w Warszawie. Organizatorem kongresu w Poznaniu, oprócz obchodzącej 80-lecie istnienia Światowej Unii Języka Hebrajskiego Brit Ivrit Olamit, są Uniwersytet im. Adama Mickiewicza i Fundacja Synagoga Nowa Centrum Dialogu.

Reprezentowane będą m.in. paryska Sorbona, Uniwersytet Centralnej Florydy czy Uniwersytet w Tel Avivie. Przyjedzie 67 profesorów.

Dlaczego wybrano Poznań?
Cztery lata temu na Uniwersytecie Adama Mickiewicza założono Zakład Hebraistyki, Arameistyki i Karaimoznawstwa. Włączyłam się w jego organizowanie.

Ze strony izraelskiej wsparła nas dr Ilona Dworak-Cousin, przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izrael-Polska. Odbyliśmy rozmowy w Tel Avivie, w wyniku których na poznańskiej uczelni mamy wykładowcę języka hebrajskiego z Izraela.

Dziś hebraistyka w Poznaniu jest, pod względem liczebności studentów, największa w Polsce. To było naszym atutem.

Jak będzie przebiegał kongres?
Odbędą się wykłady dotyczące literatury i kultury hebrajskiej, historii języka hebrajskiego i jego współczesności. Zobaczymy wystawy "Żydzi polscy w Izraelu" przygotowaną m.in. przez Ambasadę Izraela w Warszawie i znaną już "Synagogi wielkopolskie", której inicjatorem był europoseł Marek Siwiec.

Mówi się, że język hebrajski w Izraelu zanika, a to nieprawda. To od wieków język święty, a od ponad 60 lat język urzędowy Izraela. Działają tam ulpany, czyli szkoły języka hebrajskiego, do których przyjeżdża młodzież, nie tylko żydowska, z całego świata. Moim marzeniem jest, aby taki ulpan powstał w Poznaniu.