Czytaj komentowany artykuł: Instytut Historii Sztuki UAM pozostanie w centrum? Chcą tego nowe władze miasta
Historycy sztuki nie chcą przenosić się do studenckiego getta na Morasku. To zrozumiałe. To w centrum mają swoje sale ćwiczeń: zabytkowe kościoły, muzea, biblioteki. Nowoczesna siedziba na Morasku jest wygodna, ale nie dla nich. Tu nie tylko o ich egoistyczny interes chodzi. Wiedzą jak bardzo śródmieście potrzebuje młodych ludzi: żeby żyć, żeby zwyczajnie centrum zasługiwało na swoją nazwę.
Obserwowałam miasta w Zachodnich Niemczech, które swoje kampusy przeniosły poza centrum: Saarbrücken czy Heidelberg. Szczególnie dla niewielkiego Saarbrücken był to cios poniżej pasa. Śródmieście tego miasteczka jest niemal puste. Tym bardziej, że na kampus przeniesiono również akademiki. Przypadkowy turysta nie nawet nie przypuszcza, że to miasto z dużym uniwersytetem. Leniwe centrum tego nie zdradza.
Skoro w Poznaniu popełniliśmy podobny błąd i studenci uczą się wśród moraskich łąk, zostawmy w śródmieściu te instytuty, które jeszcze można zostawić. Uczelnia powinna zapewnić historykom sztuki godna siedzibę. I to nie wyłącznie z opcją "bez dodatkowych kosztów". Instytut Historii Sztuki, to nie pierwszy lepszy instytut. I jak mówi prof. Jarzewicz, parafrazując słowa będącej na czasie kolędy: "nie jest najpodlejszym z instytutów". Jest na uczelni od początku jej istnienia. Instytutu Historii Sztuki przy ul. Wrocławskiej? Niedaleko szkoła baletowa, muzea. Brzmi pięknie. Niech się uda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
