Hiszpanie zbudują mimo protestów

Sprawa dotyczy poznańskiego Edwardowa. Tworzony tam plan miejscowy obejmuje teren przy ulicy Leśnych Skrzatów. Zakłada on, że ponad kilkunastohektarowy obszar zostanie przeznaczony pod zabudowę.

Najbardziej zainteresowany jest hiszpański inwestor, który jest właścicielem 10-hektarowej działki w obszarze planu. Została ona kupiona w 2007 roku od MTP. Od początku z jasno określonym zamiarem.

- Działkę kupiliśmy po to, by wybudować w tym miejscu osiedle - potwierdza Albert Canadell Rion z firmy AQA Polska. - Nie wiemy, czy będą to domy wielorodzinne, czy jednorodzinne. Wszystko zależy od zapisów planu miejscowego - zapewnia.

Ten tworzony jest od 2008 roku. Inwestor, który jest zainteresowany jego zapisami, złożył wniosek o zabudowę wielorodzinną. Rada Osiedla Ławica również składała wnioski. Ich celem było jednak ograniczenie zamiarów dewelopera.

W projekcie uchwały, duża część terenu została jednak przeznaczona właśnie pod zabudowę wielorodzinną. Tak jak chciała firma AQA Polska. Czy ostatecznie plan zostanie zatwierdzony? Tego wciąż nie wiadomo.

- Projekt dokumentu jest prawie gotowy - mówi Elżbieta Janus, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu. - Inwestor jest jednak zainteresowany budową wielorodzinną, która budzi wśród mieszkańców duże kontrowersje. Dlatego prezydent Ryszard Grobelny zdecydował, że projekt będzie przedyskutowany z Komisją Polityki Przestrzennej Rady Miasta Poznania - zapewnia przedstawicielka MPU.

W kwestii planu, od dłuższego czasu aktywnie działa rada osiedla. Podczas konsultacji z mieszkańcami (z 15 czerwca 2009) zarzucono MPU, że: "przedstawiony projekt w zasadzie nie różni się od jednej z koncepcji opracowanych przez polskiego projektanta na zlecenie inwestora hiszpańskiego".
Te wstępne koncepcje były prezentowane dwa lata wcześniej, podczas spotkania inwestora z przedstawicielami Stowarzyszenia Przyjaciół Osiedla Ławica i Rady Osiedla.

Jeśli zapadnie decyzja o zabudowie wielorodzinnej, mieszkańcy oczekują w planie jasnego zapisu, określającego budowę tzw. budynków użyteczności publicznej, czyli placów zabaw, boisk, a także przedszkola czy żłobka.

- My się nie możemy zgodzić na tak dużą przewagę zabudowy wielorodzinnej - podkreśla Jacek Sobczak, przewodniczący Rady Osiedla Ławica. - Oczekujemy przede wszystkim zmiany stosunku podziału terenu zabudowy jednorodzinnej do wielorodzinnej na korzyść jednorodzinnej. W innym wypadku w planie powinno uwzględnić się, w postaci konkretnego zapisu, budynki użyteczności publicznej oświatowej i zdrowotnej.