Zarówno w turnieju pan jak i panów, wystartuje po sześć drużyn narodowych. Do stolicy Wielkiej Brytanii pojada tylko zwycięzcy obu rywalizacji. Polskie hokeistki zagrają w imprezie kolejno z: RPA (18 lutego), Włochami (19 lutego), Indiami (21 lutego), Kanadą (22 lutego) i Ukrainą (24 lutego).
Polscy hokeiści będą natomiast mieli za rywali: Francję (18 lutego), Kanadę (19 lutego), Włochy (21 lutego), Singapur (22 lutego) i Indie (24 lutego). Po rozegraniu spotkań systemem "każdy z każdym", po dwie czołowe ekipy pań i panów, rozegrają decydujące spotkanie o awansie na igrzyska w Londynie.
Na pewno dużo większe oczekiwania należy wiązać z występem polskich hokeistów, którzy po raz ostatni zagrali na igrzyskach w Sydney 2000. Natomiast przed czterema laty też walczyli w kwalifikacjach, które wygrali wtedy Niemcy. Panowie maja z pewnością nieco większe doświadczenie w rywalizacji z czołowymi drużynami świata niż panie. A w ostatnich miesiącach mieli okazję walczyć z mocnymi rywalami w RPA i Chile.
- Cenne było to, że w ramach przygotowań do New Delhi mogliśmy na przełomie listopada i grudnia wziąć udział w silnie obsadzonym turnieju Champions Challenge I w Johannesburgu, gdzie zagraliśmy m.in. z Kanadą i Indiami. Ważne dla nas było także typowo szkoleniowe zgrupowanie, które odbyło się w drugiej połowie stycznia w Santiago, stolicy Chile. Tam zagraliśmy aż osiem sparingów. Sześć z reprezentacją seniorów Chile i dwa z młodzieżówką tego kraju. Znamy dobrze niemal wszystkich rywali w Indiach poza Singapurem. Po przylocie do New Delhi planujemy sparingi z Kanadą i prawdopodobnie z Włochami - powiedział Dariusz Kurc, współpracujący w kadrze z holenderskim szkoleniowcem Basem Dirksem.
W zdecydowanie innych warunkach przygotowywały się panie, które były na zgrupowaniu w Wałczu i generalnie trenowały w hali. Nie miały, niestety, okazji pograć na sztucznej nawierzchni tak jak panowie.
- Tak naprawdę nie mamy nic do stracenia, a przygotowania do kwalifikacji były na miarę naszych możliwości. Może dobrze, że na początek w New Delhi zmierzymy się z rankingowo najwyżej notowaną RPA. Przed turniejem zagramy na pewno dwa krótkie sparingi z miejscowymi drużynami klubowymi - tłumaczył Krzysztof Rachwalski, trener żeńskiej reprezentacji.
- Atmosfera w drużynie jest znakomita. Czujemy się bardzo dobrze, a sam start jest dla wszystkich wielkim przeżyciem. Nie możemy doczekać się wyjścia na boisko. Naszym atutem może być świeżość. Na pewno podejmiemy walkę w każdym spotkaniu - obiecywała Marlena Rybacha, reprezentantka Polski.
Wypada więc życzyć polskim drużynom udanego występu w New Delhi. Może obie reprezentacje wywalczą olimpijskie paszporty?
Żeńska kadra Polski
bramkarki: Dominika Nowicka (Dwójka Nysa), Marta Kucharska (Pocztowiec Poznań);
zawodniczki z pola: Natalia Wiśniewska, Marlena Rybacha (obie Union Nijmegen), Małgorzata Sztybrych, Paulina Polewczak, Paula Sławińska, Martyna Gabara (wszystkie Start Brzeziny), Aleksandra Bugała (TUS Lichterfelde), Magdalena Szczurek, Joanna Wittke (obie Pocztowiec Poznań), Katarzyna Krasińska (Post Wiedeń), Paulina Okaj, Anna Grzanka (obie HC Wiedeń), Amelia Katerla, Joanna Hawrot, Magdalena Zagajska (wszystkie Dwójka Nysa), Kinga Staniszewska (LKS Rogowo).
Męska kadra Polski
bramkarze: Mariusz Chyła (Grunwald Poznań), Arkadiusz Matuszak (Schaerweijde);
gracze z pola: Dariusz Rachwalski, Mirosław Juszczak (obaj Pocztowiec Poznań), Karol Majchrzak, Tomasz Marcinkowski, Artur Mikuła, Tomasz Dutkiewicz, Waldemar Rataj, Szymon Hutek, Mirosław Kluczyński, Paweł Bratkowski, Tomasz Górny, Mateusz Poltaszewski (wszyscy Grunwald Poznań), Szymon Oszyjczyk (AZS AWF Poznań), Michał Nowakowski, Bartosz Żywiczka, Michał Raciniewski (wszyscy Pomorzanin Toruń).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
