Po szczególnie udanym, ostatnim pojedynku grupowym z Koreą Południową (5:4), w polskiej ekipie był optymizm przed kolejnym spotkaniem. Tymczasem Irlandczycy okazali się bardzo trudnym i wymagającym przeciwnikiem. Mecz od początku był emocjonujący i stał na dobrym poziomie. W pierwszej połowie obie drużyny skupiły się przede wszystkim na obronie własnej bramki. Co prawda jedni i drudzy mieli nieliczne sytuacje w półkolu strzałowym, ale z obu stron brakowało wykończenia akcji.
Po przerwie zdecydowanie do ataku ruszyli Irlandczycy i w końcu w 45. minucie znaleźli sposób na polskiego bramkarza Arkadiusza Matuszaka. Gola zdobył Michael Watt i od tego momentu rywalom grało się zdecydowanie łatwiej. To Polacy teraz musieli "poszukać" skutecznej akcji, aby odmienić losy meczu. Niestety, Irlandczycy wywalczyli krótki róg, a dobrym egzekutorem okazał Conor Harte. Chwilę później biało-czerwoni musieli grać w osłabieniu, bo na ławkę kar powędrował Szymon Oszyjczyk, który obejrzał żółta kartkę. Harte momentalnie wykorzystał drugi krótki róg i Irlandczycy wygrywali 3:0. A rezultat pojedynku na 4:0 ustalił w 63. minucie Shane O'Donoghue.
Naszych hokeistów nie było już niestety stać na zdobycie choćby honorowego gola. Tym bardziej, że mocno we znaki dawała się aura - było bardzo gorąco.
Polska - Irlandia 0:4 (0:0)
bramki: Conor Harte 2 (50-kr, 54-kr), Michael Watt (45), Shane O'Donoghue (63).
Polska: Matuszak - P. Bratkowski, M. Juszczak, Raciniewski, P. Kozłowski - Górny, D. Rachwalski, Mat. Poltaszewski - Oszyjczyk, Janiszewski, Makowski; na zmiany wchodzili: Lewartowski, Stotko, Krokosz, Nowakowski, Hulbój.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?