Horrendalne podwyżki w PTBS. Nawet kilkaset złotych miesięcznie. Mieszkańcy są oburzeni i chcą iść do sądu

Wysokość podwyżki jest uzależniona między innymi od czasu, jaki minął od wybudowania budynku oraz w ramach którego programu został on wybudowany.

- Podwyżka jest naprawdę spora, bo wyniesie 2,75 zł za metr kwadratowy. W poprzednich latach było to o kilkadziesiąt groszy na rok. Do tego doszły ogromne podwyżki zaliczek za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę

- informuje redakcję nasza czytelniczka, mieszkająca w blokach przy ulicy Folwarcznej w Poznaniu.

Czytaj także: S11 połączy cztery województwa. Odkorkuje drogę łączącą Poznań z Piłą i Ostrowem Wielkopolskim za 6 lat

Jak dodaje, mieszkanie, które wynajmuje od PTBS, ma wielkość 46 metrów kwadratowych. Oznacza to, że sam czynsz wzrośnie o 126,5 zł. Doliczyć do tego należy wyższe od 1 stycznia o ponad 100 zł zaliczki na media doliczane do czynszu.

Podwyżki zaplanowano także w nowszych budynkach PTBS, znajdujących się na poznańskim Strzeszynie. Dotyczy to między innymi osiedli przy ulicy Żołnierzy Wyklętych i Elżbiety Zawackiej. Tam czynsz został już wcześniej podniesiony w listopadzie 2022 roku, ponieważ nie udało się skorzystać z wakacji kredytowych.

Osiedle to stanowią budynki oddane do użytku w ramach programu najmu z dojściem do własności, gdzie umowa najmu jest podpisywana na 25 lat, a już po 5 latach od zamieszkania można przejąć mieszkanie na własność. Program był adresowany do osób, które nie mają zdolności kredytowej i nie byłyby w stanie kupić mieszkania na wolnym rynku.

- To jest druga podwyżka w ciągu pół roku. Przy podpisaniu umowy w 2019 roku mieliśmy czynsz w wysokości 21 zł za metr kwadratowy. Od maja będziemy płacić już 37,75 zł za metr kwadratowy

- informują mieszkańcy osiedla.

Oznacza to, że za lokal o wielkości 59 metrów kwadratowych, na który składają się dwa pokoje, salon z aneksem kuchennym i łazienką sam czynsz wyniesie ponad 2,2 tys. zł. Do tego należy doliczyć zaliczki na media, rozliczane razem z czynszem oraz te, które najemcy opłacają osobno. Po podwyżce będzie to cena porównywalna z komercyjnym wynajęciem tej samej wielkości mieszkania w okolicy.

Zobacz też: Ta budowa zmieniła oblicze Poznania. Ponad 70 lat temu ukończono budowę jeziora Maltańskiego. Mamy archiwalne zdjęcia

- Tak drastyczne podwyżki pozbawią wkrótce części najemców dachu nad głową. Zarząd PTBS serwuje nam zdawkowe tłumaczenia bez jakichkolwiek konkretnych wyliczeń. To drugie w ciągu 6 miesięcy wypowiedzenie wysokości czynszu uzasadnione kredytem wziętym pół roku temu na 4 lata

– dodają mieszkańcy.

Wśród lokatorów na Strzeszynie są także osoby, które wynajmują kawalerki i także one zostaną objęte podwyżką. Tymczasem często zarabiają one nie więcej niż równowartość płacy minimalnej. Takich mieszkańców, po wejściu w życie podwyżki, nie będzie stać na dalsze mieszkanie w blokach, które z założenia miały pomóc mniej zamożnym mieszkańcom Poznania.

- Wypowiedzenie dotychczas obowiązujących stawek czynszu najemcy mają przekazywane do rąk własnych, a w przypadku ich nieobecności wysyłane pocztą za potwierdzeniem odbioru. Dla każdego zasobu zostało przygotowane indywidualne wyjaśnienie czynników, które miały istotny wpływ na podwyżkę stawki czynszu

– informuje PTBS.

Obserwuj nas także na Google News

Podwyżki czynszów są przez spółkę tłumaczone wzrostem kosztów finansowych związanych z obsługą kredytu i pożyczki zaciągniętych na budowę lokali mieszkalnych. - Wzrost ten spowodowany jest zwiększeniem oprocentowania wynikającego ze wzrostu bazowych stóp procentowych – dodaje spółka. Inne czynniki to rosnąca inflacja, wzrost płacy minimalnej, waloryzacja umów z wykonawcami oraz droższa energia elektryczna.

- Stawki czynszu zostały skalkulowane zgodnie z ustawą o TBS w taki sposób, aby suma czynszów za najem lokali pozwalała na pokrycie kosztów eksploatacji i remontów budynków oraz spłatę zobowiązań związanych z budową. Spółka nie działa dla zysku, kalkulując przychody z lokali mieszkalnych na poziomie pozwalającym pokryć koszty utrzymania i finansowania lokali - podkreśla PTBS.

Mieszkańcy osiedla będą walczyli o to, aby podwyżka nie była aż tak drastyczna. Nie wykluczają oni także zaskarżenia jej wysokości do sądu.

- Zwróciliśmy się do prezydenta Jacka Jaśkowiaka i radnych o zlecenie audytu w PTBS, upublicznienie zarobków oraz wypłacanych premii zarządu spółki

- kończą.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]