Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idziesz do szpitala? Przygotuj gotówkę na rozmaite opłaty!

Marta Żbikowska
Wjazd na teren szpitala, oglądanie telewizji, poród rodzinny, towarzyszenie dziecku na oddziale... - to opłaty, które ponosi pacjent korzystający z bezpłatnej służby zdrowia
Wjazd na teren szpitala, oglądanie telewizji, poród rodzinny, towarzyszenie dziecku na oddziale... - to opłaty, które ponosi pacjent korzystający z bezpłatnej służby zdrowia Fot. Waldemar Wylegalski
Wjazd na teren szpitala, oglądanie telewizji, poród rodzinny, towarzyszenie dziecku na oddziale, a nawet zakup pampersów potrzebnych po operacji jelit to opłaty, które ponosi pacjent korzystający z bezpłatnej służby zdrowia.

Zdobycie skierowania do szpitala korzystając tylko z publicznej służby zdrowia graniczy z cudem. Chyba że pacjent na leczenie trafia z SOR-u. Jeżeli nawet jest się tym szczęśliwcem, któremu udało się dostać na wizytę do specjalisty w ramach kontraktu z NFZ, to już za większość badań diagnostycznych trzeba było zapłacić. Kiedy skierowanie zostało wypisane, termin przyjęcia do szpitala wyznaczony, wydawać by się mogło, że wydatki się skończyły. Mamy przecież bezpłatną służbę zdrowia. Nic bardziej mylnego.

Stając u wrót wybranej lecznicy, trzeba być przygotowanym na pierwsze wydatki. Za wjazd samochodem na teren szpitala trzeba zapłacić od 2,50 zł (Szpital Wojewódzki w Poznaniu) do 5 złotych (Szpital Kliniczny przy ul. Szpitalnej, czy Szpital Dziecięcy przy ul. Nowowiejskiego). Zazwyczaj za pierwsze pół godziny postoju na terenie szpitala opłata nie jest pobierana, ale naiwnością jest myśleć, że w tym czasie uda się załatwić wszystkie formalności związane z przyjęciem. Osoba odwożąca chorego może zostawić go pod wejściem i poszukać miejsca poza terenem szpitala albo trzeba płacić.

Na oddziałach bywa różnie. Stali bywalcy wiedzą, że oprócz piżamy, kapci i przyborów toaletowych dobrze mieć ze sobą sztućce, kubek, a w szczególnych przypadkach także... pampersy. Może okazać się, że po operacji jelit będą one potrzebne, a szpital nie gwarantuje takiego luksusu.

Jeżeli ktoś planuje pobyt kilkudniowy, dobrze jeśli zabierze ze sobą zapasy żywnościowe lub gotówkę.

- Leżałem na chirurgii kilka dni - wspomina Karol Witek. - W szpitalu przy Mickiewicza kolacja była o godzinie 16.30. Trudno na dwóch kanapkach z pasztetem wytrzymać do śniadania. Zdarzało się, że z innymi pacjentami zamawialiśmy sobie pizzę.

Gotówka przydała się panu Karolowi także do oglądania telewizji. Za każdą godzinę włączonego odbiornika trzeba w szpitalu płacić 2 złote. Zasada taka obowiązuje w większości placówek.

- W naszym szpitalu nie pobieramy opłat za wjazd na teren placówki, nie mamy też opłat za internet - mówi Stanisław Rusek, rzecznik Szpitala Miejskiego przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. - Za telewizję trzeba jednak płacić.
Osobny temat to porody. Oficjalnie za poród rodzinny szpital nie pobiera opłat. Myli się ten, kto myśli, że oznacza to zupełnie bezpłatne towarzyszenie partnerce przy porodzie. W Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej trzeba wykupić żeton za 150 zł. Według dyrekcji szpitala kwota ta to jedynie zwrot kosztów, jakie placówka ponosi w związku z dodatkową osobą na porodówce.

Żeton za 150 zł to opłaty, które uiszcza siew kasie szpitala. Nie jest jednak żadna tajemnicą, że większość rodzących opłaca położną, aby ta odpowiednio zajęła się pacjentką. Koszty takiej nieoficjalnej opieki to 600-1000 złotych, które trafiają do kieszeni położnej.

Inne opłaty czekają rodziców hospitalizowanych dzieci. Według przepisów, każdemu małemu pacjentowi w trudnych szpitalnych chwilach towarzyszyła mu bliska osoba.

- Jeżeli udostępniamy mamie niekarmiącej łóżko obok dziecka to pobieramy niewielką opłatę rzędu 10 złotych za dobę - mówi Dorota Woźnicka, zastępca dyrektora Szpitala Klinicznego przy Szpitalnej. - Obecnie jednak nie mamy takich warunków. Za spanie na materacach, czy karimatach nie pobieramy opłat.

Rodzice małych pacjentów oddziałów kardiochirurgii i onkologii mogą skorzystać z hostelu. Za dobę zapłacą tam 16,80 zł lub 10,80 zł jeśli zdecydują się na łóżko polowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski