Poznańscy radni i przedstawiciele Urzędu Miasta, a także Urzędu Marszałkowskiego przez dwa dni zwiedzali targi w Mediolanie. Ekspozycja potrwa jeszcze do 22 kwietnia na Temporary Museum for New Design w Mediolanie.
Czytaj także:
Design z Wielkopolski w Mediolanie na największych na świecie targach [FILM]
Konkurs Design for Poznań rozstrzygnięty [ZDJĘCIA]
Podczas otwarcia targów miasto reprezentowała delegacja radnych i urzędników. Radni Urszula Stecka, Szymon Szynkowski vel Sęk, Tomasz Lewandowski i Maciej Przybylak, a także skarbnik miasta Barbara Sajnaj, Piotr Wiśniewski, dyrektor biura koordynacji projektów, Joanna Nowaczyk i Borys Fromberg z Biura Promocji Miasta. Do tego przedstawiciel wydziału urbanistyki zajmujący się meblami miejskimi.
Jak twierdzi Łukasz Goździor, dyrektor biura promocji Urzędu Miasta projekt jest unijny, bardzo ważny o dużej wartości finansowej i dlatego pojechali radni, by na miejscu przyjrzeć się jego realizacji, a także specjaliści, którzy biorą udział w jego tworzeniu od samego początku.
To jednak dosyć kosztowny wyjazd, bowiem miasto musi opłacić nie tylko przeloty (ok. 1300-1400 zł w obie strony za osobę), ale także hotele (180-200 euro za dobę w pokoju dwuosobowym).
- Bilety lotnicze zostały zarezerwowane już kilka miesięcy temu - tłumaczy dyrektor Goździor. - Nie był więc to duży koszt. Największy to hotele, ale dlatego delegacja poleciała jedynie na dwa dni z jednym noclegiem. Ograniczyliśmy koszty do minimum.
Okazało się jednak, że nie wszystkich wizyta w Mediolanie przekonała do tego, że Poznań powinien promować design.
- Po raz pierwszy pojechałem na taka zagraniczną delegację za publiczne pieniądze - mówi Szymon Szynkowski, radny PiS. - Na moją prośbę wykupiono nam powrót tanimi liniami. Nawet sprawdzałem ceny hoteli, ale niestety są tam tak wysokie. Pojechałem, bo chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście warto poprzez design promować miasto. Nie jestem przekonany do tego pomysłu. To niszowa sprawa i nie wiem, czy tego chcą mieszkańcy.
Mniej osób pojechało z Urzędu Marszałkowskiego: wicemarszałek Leszek Wojtasiak, dyrektor wydziału gospodarki Beata Łozińska i dwie pracownice do obsługi stoiska.
- Pojechałem własnym samochodem - zapewnia wicemarszałek Wojtasiak. - Nie rozliczam ani paliwa, ani delegacji. Koszt mojej wizyty to 300 euro za hotel, natomiast pobyt pani dyrektor i jej pracownic to koszty wliczone w cały projekt.
Przedstawiciele Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego twierdzą, że wydatki na pokazanie się w Mediolanie to dobra inwestycja. I myślą o wystawach w 2013 roku.
Stolica Wielkopolski pokazała projekty młodych designerów, które wygrały w konkursie "Designed-forpoznan.pl - meble miejskie dla Poznania". Znacznie większą ekspozycję prezentuje Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, przedstawiając ogólnie możliwości wielkopolskich firm.
Przygotowanie tej ekspozycji miasta kosztowało ponad pół miliona złotych wydanych z budżetu Unii Europejskiej i Urzędu Miasta. W sumie dwuletni projekt, który pokazywany będzie także w innych europejskich miastach, kosztować ma około miliona złotych. Urząd Marszałkowski wydał ok. 700 tysięcy z czego 1 procent ze środków własnych, a reszta to unijne fundusze.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
