Spis treści
- Święta 2022 obciążeniem dla domowego budżetu. Inflacja zbiera żniwa
- Ceny żywych choinek. Tyle liczą sobie za jodłę kaukaską lub świerk
- Ceny sztucznych choinek. Wcale nie jest tanio
- Nie chcesz przepłacać? Kup świeże drzewko u leśników
- Symbolika choinki i ozdób. Po co nam drzewko na święta Bożego Narodzenia?
Święta 2022 obciążeniem dla domowego budżetu. Inflacja zbiera żniwa
Wspólne spotkanie z rodziną przy wigilijnym stole to świętość. Okazuje się, że w tym roku gorące potrawy, zapach choinki i dekoracje stanowią dla Polaków nie lada wydatek. Wielu mówi, że to, co do tej pory było oczywistością, dziś zakrawa na luksus. Stawki za karpia już teraz sięgają 30 zł za kilogram, drożeją m.in. mąka, jajka, masło i wędliny, podwyżki nie ominęły sektora leśnego. W połowie listopada można śmiało ruszać na poszukiwania idealnego bożonarodzeniowego drzewka. Do wyboru są żywe i sztuczne. Stoisk nie brakuje, jodeł czy sosen na pęczki, ale problem stanowi… cena. Ta jest wyższa niż rok temu.
Ile zarobi sprzedawca karpia czy choinki w tym roku? Oto stawki dla pracowników!
Ceny żywych choinek. Tyle liczą sobie za jodłę kaukaską lub świerk
Żywą choinkę możemy kupić ciętą, czyli bez korzeni lub w doniczce, wtedy już z korzeniami. Za małą jodełkę musimy zapłacić ok. 50 zł, spokojnie zmieści się ona na stole lub komodzie. Dorodne drzewka mierzące od 1,5 do 2 metrów już takie „tanie” nie są. Markety oferują stawki powyżej 100 zł, jeszcze więcej liczą sobie handlarze na stoiskach. Za naprawdę wysokie okazy trzeba dać nawet 200-300 zł. Czy taniej jest u okolicznych plantatorów?