Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ilu pracowników portu Ławica zostanie zwolnionych? Trwają konsultacje wśród związkowców

Błażej Dąbkowski
Błażej Dąbkowski
W połowie września doszło do spotkania zarządu portu lotniczego Ławica, związkowców oraz przedstawicieli trzech właścicieli spółki - miasta Poznań, Państwowego Przedsiębiorstwa "Porty Lotnicze" oraz województwa wielkopolskiego. To efekt bardzo trudnej sytuacji finansowej, w której w związku z pandemią koronawirusa znalazła się Ławica.
W połowie września doszło do spotkania zarządu portu lotniczego Ławica, związkowców oraz przedstawicieli trzech właścicieli spółki - miasta Poznań, Państwowego Przedsiębiorstwa "Porty Lotnicze" oraz województwa wielkopolskiego. To efekt bardzo trudnej sytuacji finansowej, w której w związku z pandemią koronawirusa znalazła się Ławica. Łukasz Gdak
Najprawdopodobniej w ciągu kilku najbliższych dni dojdzie do kolejnego spotkania właścicieli poznańskiego portu Ławica, zarządu spółki oraz związkowców. - Liczymy, że związki zawodowe podejdą do tych rozmów racjonalnie i w krótkim czasie uda nam się osiągnąć kompromis mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

W połowie września doszło do spotkania zarządu portu lotniczego Ławica, związkowców oraz przedstawicieli trzech właścicieli spółki - miasta Poznań, Państwowego Przedsiębiorstwa "Porty Lotnicze" oraz województwa wielkopolskiego. To efekt bardzo trudnej sytuacji finansowej, w której w związku z pandemią koronawirusa znalazła się Ławica.

- Sytuacja portu jest na dzień dzisiejszy dramatyczna, dlatego zarząd podejmuje starania o kredytowanie dalszej działalności. Jest to uzależnione między innymi od wdrożenia programu oszczędnościowego. Jednym z jego elementów jest redukcja zatrudnienia - mówił po spotkaniu Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Poznaniu

Zwolnienia mogą objąć od 20 do 40 proc. załogi poznańskiego portu. - Port musi przetrwać ze względu na interesy gospodarcze całej Wielkopolski. Wszystkie koszty powinniśmy obniżać stosownie do spadku ruchu, ale lotnisko to nie kiosk z warzywami, który można otworzyć o godzenie 8 i zamknąć o godzenie 10. Założyliśmy więc, że w pierwszej fazie pracę straci do 20 proc. załogi - tłumaczył Mariusz Wiatrowski, prezes Ławicy.

Czytaj więcej: Dramatyczna sytuacja na lotnisku Ławica to nie tylko efekt koronawirusa. Prezydent Jaśkowiak: Odszkodowania za hałas to kuriozum

Z kolei Jarosław Lange, szef wielkopolskiej Solidarności podkreślał wtedy, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o konkretnej liczbie etatów, które mają zostać zredukowane na Ławicy.

Jak będzie wyglądała przyszłość portu, który do końca roku przez pandemię koronawirusa i wypłaty odszkodowań za hałas może stracić nawet 30 mln zł?

To może się wyjaśnić w najbliższych dniach, bowiem wtedy ma dojść do kolejnego spotkania strony społecznej, czyli związkowców z zarządem Ławicy oraz przedstawicielami właścicieli lotniska.

- Mamy już za sobą spotkanie wojewódzkiej rady dialogu społecznego. Będziemy chcieli przedstawić nasze ustalenia władzom spółki i właścicielom - tłumaczy w rozmowie z "Głosem" Jarosław Lange. Szef Solidarności nie chce jednak zdradzać, jakie ustalenia zapadły w gronie związkowców.

- Bazując na opiniach ekspertów oraz wiedzy prezesa Portów Lotniczych Mariusza Szpikowskiego w zakresie kondycji innych lotnisk w kraju czy planów linii lotniczych na najbliższe miesiące, zakładamy, że w perspektywie kolejnych dwóch lat branża lotnicza będzie się borykała z ogromnymi problemami wynikającymi przede wszystkim z ograniczeń, jakie dyktuje pandemia. Razem z pozostałymi udziałowcami robimy wszystko, by lotnisko Ławica przetrwało ten trudny okres

- zapewnia Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Prezydent tłumaczy, że w związku z tym, że pomoc publiczna jest bardzo mocna ograniczona regulacjami unijnymi i wymagałby notyfikacji Komisji Europejskiej - niezależnie od tego, czy wsparcie miałoby pochodzić od rządu, województwa, czy miasta - konieczne jest pozyskanie finansowania z sektora bankowego.

Sprawdź również: Poznań: Lotnisko Ławica wydaje miliony na odszkodowania za hałas. To wyjątek czy początek wielkiego problemu lotnisk?

- Uzyskanie kredytu przy takiej skali strat, jakie generuje obecnie poznański port, nie jest możliwe. Konieczne jest zatem ograniczenie kosztów i dostosowanie ich do mniejszych przychodów lotniska. Oznacza to, m.in. znaczną redukcję zatrudnienia. Trwają negocjacje ze stroną społeczną. Liczymy, że związki zawodowe podejdą do tych rozmów racjonalnie i w krótkim czasie uda nam się osiągnąć kompromis - dodaje.

Jacek Jaśkowiak kolejny raz podkreśla, że będzie się starał sprawdzić możliwości zatrudnienia części załogi lotniska w innych miejskich jednostkach.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski