Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internauci krytykują motorniczego za wypadek na rondzie Starołęka w Poznaniu. Koledzy po fachu odpowiadają hejterom na Facebooku

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Wideo
od 16 lat
Pod postami związanymi wypadkiem tramwajów na rondzie Starołęka (doszło do niego 5 sierpnia 2021) wylała się fala hejtu na motorniczego linii 12. Głos w sprawie na swoim profilu facebookowym jedna z osób, która ma na swoim koncie doświadczenie w pracy z tramwajami.

Po opublikowaniu nagrania wideo, w którym widać moment wypadku tramwajów na rondzie Starołęka, na motorniczego posypały się komentarze krytykujące jego zachowanie. Internauci snują domysły na temat wypadku.

Zobacz: W sieci pojawił się film ze zderzenia tramwajów przy rondzie Starołęka. W wypadku rannych zostało kilkadziesiąt osób [WIDEO]

Do sytuacji odniosła się na Facebooku jedna z osób, która ma doświadczenie w pracy z tramwajami. Opisuje jak wyglądają ekstremalne sytuacje związane z prowadzeniem tramwaju i próbuje wytłumaczyć pasażerom, a w szczególności osobom krytykującym jego specyfikę. Próbuje także wyjaśnić z czym musiał zmagać się motorniczy, który brał udział w tym wypadku.

Wypadek tramwajów w Poznaniu. Kilkadziesiąt osób rannych.Zobacz więcej zdjęć --->

Poznań. Zderzenie dwóch tramwajów w Poznaniu przy rondzie St...

I dodaje:

Solaris waży 40 ton. Jest na stalowych kołach, stykających się z stalową szyną malutkim procentem swojej objętości. Nie ugina się jak opona. […] W relacjach świadków zdarzenia często można usłyszeć stwierdzenie "dzwonił nie hamował a nawet przyspieszył". Świadkowie mają rację, poza stwierdzeniem, że nie hamował. Otóż informuję, jak pojazd szynowy wpadnie w poślizg przy gwałtownym hamowaniu, to przyspiesza zamiast zatrzymywać. Poślizg tramwaju to jest najgorsze przeżycie motorniczego.

O komentarz poprosiliśmy Mateusza Wawrowskiego, znanego także na Facebooku jako Tata Tramwajarz, który także jest motorniczym w MPK Poznań.

- Jest duża różnica między prowadzeniem samochodu, a tramwaju. Przede wszystkim jest to droga hamowania, która jest znacznie dłuższa - mówi nam Mateusz Wawrowski.

- Z punktu widzenia pasażera wygląda to zupełnie inaczej niż motorniczego. Sam prowadzę tramwaje i widać sytuacje, kiedy kierowcy w ostatniej chwili próbują skręcić przed moim pojazdem. Wtedy pozostaje się tylko modlić, by nie doszło do wypadku - dodaje

Podkreśla, że hejt na motorniczych jest zauważalny zwłaszcza na portalach społecznościowych. Głównie w kwestiach, że motorniczy nie otworzył drzwi na przystanku. To nie jest tak, że nie chcemy tego robić. Jesteśmy zobowiązani rozkładem jazdy, z którego jesteśmy rozliczani.

Motorniczy życzy sobie, aby niektórzy pasażerowie, którzy tak krytykują motorniczych podchodzili z większą wyrozumiałością do ich pracy, bo jak zaznacza są tylko ludźmi, a nie “robotami”.

Podróżowanie tramwajami i autobusami w Poznaniu to prawdziwe wyzwanie! Dlaczego? Przekonacie się o tym, przeglądając zaskakujące zdjęcia z pojazdów MPK Poznań. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

To zadziwia i śmieszy poznaniaków! Oto zaskakujące zdjęcia z...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski