Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje dla Poznania: Tramwaj na Naramowice przejedzie Garbarami [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Inwestycje dla Poznania: Wyliczyli, że tramwaj przejedzie Garbarami
Inwestycje dla Poznania: Wyliczyli, że tramwaj przejedzie Garbarami Grzegorz Dembiński
Według wyliczeń członków Inwestycji dla Poznania tramwaj na Naramowice może jechać Garbarami. Urzędnicy są bardziej sceptyczni.

– Byliśmy pod wiaduktem na ul. Garbary i laserową miarą sprawdziliśmy, czy może tamtędy przejechać tramwaj. Wyszło, że tak, że może – mówi Kamil Żmijewski z Inwestycji dla Poznania. Dodaje, że po pomiarach skontaktowali się z zakładami Solarisa i Aquanetem.

Czytaj także: Tramwaj na Naramowice jest za drogi? Mamy do czynienia z manipulacją - twierdzą lokalni działacze

– Tych pierwszych zapytaliśmy o wysokości tramwajów, drugich o położenie w tym rejonie kolektora kanalizacyjnego – wyjaśnia Kamil Żmijewski.

Wylicza, że wysokość wiaduktu wynosi 4,35 metra (znaki drogowe ograniczają maksymalną wysokość samochodów wjeżdżających do 3,7 metra), natomiast najwyższe tramwaje mają 4,2 metra. Dodatkowo jest tam kolektor sanitarny, ale znajduje się z boku wiaduktu, i można zrobić wykop na którym zostaną ułożone szyny na głębokość około 1,3 metra.

– To wskazuje jednoznacznie, że linia tramwajowa może przebiegać od skrzyżowania ul. Garbary i Estkowskiego, do Szelągowskiej i dalej poprzez Wilczak, aż do Naramowic – stwierdza społecznik.

Zobacz też: Chcemy tramwaju na Naramowice - apel poznańskich stowarzyszeń do prezydenta miasta [ZDJĘCIA]

Swoje propozycje przedstawił podczas spotkania dla mieszkańców, które odbyło się na dworcu Garbary. Uczestniczył w nim radny Mariusz Wiśniewski. – Trzeba przyznać, że członkowie Inwestycji dla Poznania przyszli bardzo przygotowani – stwierdza radny Mariusz Wiśniewski.

Obecny był także Wojciech Tulibacki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Usłyszałem te wszystkie wyliczenia. Odniosłem jednak wrażenie, że przedstawiający chcieli wykazać, że tylko oni mają rację, a wszyscy inni kłamią – stwierdza Wojciech Tulibacki. Dodaje, że w opracowaniu nie uwzględniono jednak przepisów prawa, które regulują różne kwestie związane z budową linii tramwajowych.

– Dałem członkom Inwestycji swoją wizytówkę i zaprosiłem ich na spotkania do siebie, by wraz ze specjalistami omówić ich propozycje – podsumuje Wojciech Tulibacki.
Przy takiej koncepcji poprowadzenia trasy tramwajowej nie tylko wysokość wiaduktu może być problemem.
Ulica Szelągowska znajduje się na skarpie, którą by trzeba było wzmocnić w przypadku ruchu pojazdów na szynach, tak by się nie zapadła.

– Jednak jeśli pojadą tamtędy, jak to jest w niektórych propozycjach trolejbusy lub szybkie autobusy miejskie, to i tak trzeba będzie przeprowadzić jakieś prace wzmacniające – stwierdza Kamil Żmijewski. Kolejnym problemem może być wspomniany kolektor sanitarny.

– Jednak znajduje się on od strony Warty i tramwaje nie będą miały wpływu na jego działanie – mówi Kamil Żmijewski.
Natomiast Dorota Wiśniewska z Aquanetu wyjaśnia, że nie było ma opracowań dotyczących wpływu przejeżdżających tramwajów. – Można go przenieść, ale będzie to bardzo czasochłonne i kosztowne - stwierdza.

Rafał Łopka z urzędu miasta podsumowuje te sprawy następująco: Przygotowujemy projekt unijny i tak jak wielokrotnie informowaliśmy (także Inwestycje dla Poznania) przed nami są analizy konkretnych rozwiązań komunikacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski