Islamofobia na wykładzie w Muzeum Archidiecezjalnym w Poznaniu?

Islam - jak "religia pokoju" podbija Europę - to temat spotkania, które odbyło się w poniedziałek w Muzeum Archidiecezjalnym w Poznaniu.

Jak wynika z informacji podanych przez organizatora, Klub Polonia Christiana, w trakcie wydarzenia miano poruszyć m.in. kwestie dotyczące ekspansji islamu i jego walki z chrześcijaństwem, islamofobii jako nowej formy poprawności politycznej. Wszystko miał zreferować prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN w Poznaniu. Na spotkanie wybrał się imam Youssef Chadid, szef Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego w Poznaniu.

ZOBACZ TEŻ: O masturbacji dziecięcej słów kilka na stadionie [ZDJĘCIA]

- Nie sądziłem, że wykład będzie służył temu, by szerzyć nienawiść wobec muzułmanów - przyznaje ze smutkiem Chadid. - Przedstawione przez profesora argumenty czynią z nas obywateli drugiej kategorii i sprawiają, że ludzie mogą postrzegać nas wyłącznie jako barbarzyńców.

Chadid twierdzi, iż historyk PAN straszył inwazją islamu, zamachami, również tym, że kościoły w Polsce zamienią się w meczety.

- Padały kłamstwa o podłym traktowaniu kobiet w islamie. Nie można stosować takich uogólnień. Mam trzy siostry, jedna z nich jest profesorem, druga chemikiem, a trzecia astronomem. Nie wytrzymałem w końcu i zabrałem głos - tłumaczy.

Z relacji imama wynika, iż spotkało się to niezadowoleniem uczestników spotkania. - Z sali padały określenia rasistowskie pod moim adresem, więc wyszedłem - opisuje.

- Nic takiego nie miało miejsca, bo opowiadałem o historii, przytaczałem też oficjalnie statystyki opublikowane przez ONZ. Zresztą swój wykład rozpocząłem od poinformowania uczestników o udanej asymilacji polskich Tatarów - odpowiada prof. Grzegorz Kucharczyk.

- Imam rzucał pod moim adresem stek oskarżeń, nie chciał słuchać odpowiedzi na pytania, które zadał. Z sali wyszedł, gdy próbowałem nawiązać z nim dialog. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja na inne poglądy, to jest to niezbyt budujący obrazek - kończy historyk.