W nocy z wtorku na środę Rada Osiedla Stare Miasto poinformowała, że to nie prezydent Jacek Jaśkowiak zorganizuje wybory prezydenckie w Poznaniu.
"Za głosowanie odpowiadają nie prezydenci miasta, a przewodniczący gmin [w Poznaniu Osiedli]. Tak wynika z nowej ustawy przyjętej w nocy przez Sejm! Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę specustawa związana z ochroną przed koronawirusem nakłada także nowe obowiązki na jednostki pomocnicze polskich miast, w tym rady gmin – w Warszawie – dzielnic] a osiedli w Poznaniu. Uchwała Sejmu obliguje władze samorządowe [gminne] do zorganizowania i przeprowadzenia przewidzianych w ustawie wyborów zaplanowanych na 10 maja." - czytamy na oficjalnej stronie rady osiedla.
Dalej czytamy, że choć rada nigdy nie zajmowała się polityką, w tej sprawie ma bezpośrednio współpracować z wojewodą wielkopolskim. Do kontaktu z przedstawicielem rządu w terenie - jak wynika z informacji - wyznaczony został Andrzej Rataj, przewodniczący Rady Starego Miasta.
- Sytuacja jest dynamiczna: godzinę temu – krótko po północy – otrzymałem SMS od sekretarza Wojewody: około godz. 12.00 przewidziana jest telekonferencja przewodniczących centralnych gmin polskich metropolii z premierem (ze względu na stan epidemii spotkanie nie jest możliwe), aby potwierdzić zaangażowanie całej rady Starego Miasta i zarządu osiedla w działania wyborcze – tłumaczy w informacji sporządzonej przez radnych przewodniczący Andrzej Rataj.
Z kolei radny Tomasz Dworek w komunikacie zamieszczonym na stronie dodaje, że za wybory będzie odpowiadać gmina (rada osiedla), a nie "polityczny prezydent".
Sprawdź również: Prezydent Poznania: "Nie będę wysyłał ludzi na śmierć". Według Jacka Jaśkowiaka przeprowadzenie wyborów w maju jest niemożliwe
Co ciekawe, spora grupa internautów i mieszkańców Poznania dała się nabrać na primaaprilisowy żart radnych. - Czy możecie się zająć tą sprawą? To niebywałe, co wyprawia rząd w obliczu pandemii koronawirusa. Jak wybory prezydenckie mogą organizować rady, które nie mają ku temu żadnych umocowań?" - napisał do nas jeden z Czytelników. W informację podaną na stronie uwierzyli także niektórzy poznańscy dziennikarze.
Tomasz Dworek w rozmowie z "Głosem" przyznaje, że także niektórzy radni osiedlowi żart potraktowali zupełnie poważnie.
- Kilka osób z rady i nie tylko dało się wkręcić - śmieje się. I dodaje: Na szczęście nie zajmujemy się polityką, a pomocą mieszkańcom. Nasz radna Lidia Koralewska zaangażowana jest w szycie maseczek, które zainicjował Zespół Szkół Odzieżowych w Poznaniu.
Sprawdź też:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?