Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Jaśkowiak o ostatnich wybrykach poznańskich anarchistów

Jacek Jaśkowiak
Jacek Jaśkowiak
Jacek Jaśkowiak
Kto nasączył ich głowy nienawiścią do porządku i demokracji? - pyta Jacek Jaśkowiak, po ostatnich zdarzeniach z udziałem poznańskich anarchistów.

Anarchiści w minionym tygodniu zorganizowali akcję, które celem było udaremnienie licytacji komorniczej budynku, w którym znajduje się skłot Od:zysk.

Przed licytacją ostrzegali potencjalnych nabywców przed kłopotami. Do licytacji nikt nie przystąpił, ale nabuzowani anarchiści rzucili w stronę sędziego i komornika słoikami ze starymi jajkami, przesyłając tą drogą wyraz swojego niezadowolenia i oburzenia, że do licytacji w ogóle doszło.

Licytacja "Od:zysku". Na sali sądowej poleciały jajka [ZDJĘCIA, FILM]

Jak napisał "Głos Wielkopolski", w godzinach wieczornych tego samego dnia działacz ultraprawicy Maciej Witzberg został zaatakowany przez anarchistów w swoim lokalu Brogans kostkami brukowymi.

Atak anarchistów na szefa Wielkopolskich Patriotów. "To była próba zabójstwa" [ZDJĘCIA]

Na łamach "Gazety Wyborczej" Piotr Żytnicki zastanawia się, jakie będą następne akcje anarchistów i pyta, czy w ramach walki z niedoskonałościami tego świata będą czerpać z doświadczeń lewackiej Frakcji Czerwonej Armii, której członkowie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku mordowali bankierów, policjantów i polityków.

Nastolatki są bardzo podatne na indoktrynację i dotyczy to zarówno ultrasów z lewej, jak i z prawej strony. Młodym ludziom dosyć łatwo wyprać mózgi i wpoić najbardziej chore ideologie. Cechą młodości jest wiara w ideały, żarliwość prezentowanych poglądów oraz radykalizm podejmowanych działań.

Na stronie internetowej Rozbratu sporo o Bakuninie, o którym współcześni mu mówili, że lepiej posługiwał się pistoletem niż piórem. Anarchizm jest filozofią niejednorodną. Jedni anarchiści popierają pacyfizm, inni walkę zbrojną. Walkę traktują jako obronę własną i w ten sposób tłumaczą udział w zadymach.

Pisząc o rozpalonych głowach młodych anarchistów, którzy zaczynają stosować przemoc, warto byłoby się zastanowić, kto im te głowy rozpalił i nasączył nienawiścią do istniejącego porządku oraz demokracji. Jakiś czas temu inny dziennikarz "Wyborczej" na swoim profilu facebookowym zrobił ołtarzyk ku czci terrorystki Frakcji Czerwonej Armii Ulrike Meinhoff, którą skazano za wielokrotne zabójstwa i udział w akcjach terrorystycznych. Przez wiele lat dziennikarz ten propagował anarchizm w swoich tekstach na łamach "Gazety Wyborczej". W równym stopniu odpowiedzialnymi za środową rozróbę w sądzie i klubie Brogans są wykształcone i dojrzałe osoby, które indoktrynowały młodych ludzi.

Odpowiedzią na przemoc bardzo często jest przemoc. Sądzę, że ultrasi z prawej strony zareagują znacznie szybciej niż policja, prokuratura i sądy. Prawdopodobnie odpowiedzą również kostkami brukowymi, a że w tym środowisku typowe jest dbanie o tężyznę fizyczną i sprawność, należy się obawiać większej precyzji w rzucaniu kamieniami. Z ostatnich wydarzeń warto byłoby wyciągnąć wnioski, zanim dojdzie do tragedii i jeden młody człowiek o skrajnych poglądach zabije innego młodego człowieka prezentującego odmienne, ale równie skrajne poglądy. Odpowiedzialność, by się to nie stało, ponoszą przede wszystkim dorośli działacze i ideolodzy skrajnej lewicy i prawicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski