Jacek Tomczak o wykluczeniu z Platformy Obywatelskiej: "Do tej pory nigdy nie wyrzucano posłów i nie łamano im sumień"

- Dobrym zwyczajem parlamentarnym w Platformie Obywatelskiej od jej założenia było to, że w sprawach światopoglądowych głosuje się zgodnie z własnym sumieniem. To obyczaj, do którego parlamentarzyści Platformy są przywiązani. Zresztą obowiązuje on w wielu parlamentach europejskich - tłumaczy Jacek Tomczak, poseł, który decyzją zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej został w czwartek wykluczony z klubu.

Wszystko dlatego, że w środowych głosowaniach dot. obywatelskich projektów ustaw aborcyjnych głosował niezgodnie z dyscypliną partyjną. Poparł projekt zaostrzający obowiązujące prawo i zagłosował za odrzuceniem projektu liberalizującego je.

- Z niezrozumiałych przyczyn nastąpiła dyscyplina głosowania. Część posłów uznało, że jest gotowa ponieść konsekwencje działania w zgodzie z własnym sumieniem, a część nie wzięła udziału w głosowaniu - mówi poseł Tomczak. Wyciąganie konsekwencji za środowe głosowanie uważa za błędny i nieuzasadniony ruch: - Do tej pory nigdy nie wyrzucano posłów i nie łamano im sumień.

Dodaje, że dyscyplina została wprowadzona przez prezydium klubu. Po raz pierwszy, odkąd pamięta dotyczyła spraw światopoglądowych.

- Ja swoich poglądów nie zmieniłem. W tych sprawach podobnie głosowałem od lat i nie wyciągano z tego powodu konsekwencji. Pluralizm poglądów był zawsze istotną wartością w PO. To nie ja się więc zmieniłem, tylko coś się zmieniło w ocenie politycznej liderów. Wydaje mi się to błędnym ruchem. Żeby wygrywać wybory Platforma powinna grać skrzydłami: konserwatywnym, liberalnym, centrum. A obcinanie jej skrzydeł to kierunek odwrotny - prognozuje Tomczak.

Zaznacza, że obecnie czeka na przekazanie mu decyzji o wykluczeniu z klubu, bo do tej pory żaden z trzech wyrzuconych posłów (oprócz Tomczaka jeszcze Joanna Fabisiak i Marek Biernacki) oficjalnie jej nie otrzymał. Po zapoznaniu się z nią poznański poseł przypuszcza, że będzie się odwoływał.

Drastyczne plakaty o aborcji. Czy to skuteczna forma walki o swój światopogląd?

Źródło: Dzień Dobry TVN