O nominacji na ministerialne stanowisko Jadwiga Emilewicz poinformowała na swoich profilach w social-mediach.
„Zostałam powołana przez premiera Mateusza Morawieckiego na pełnomocnika rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej i Sekretarza Stanu w Ministerstwie Funduszu i Polityki Regionalnej. Omówiłam z szefem resortu, ministrem Grzegorzem Pudą, plan działania. Dziękuję Panu Premierowi i Ministrowi za zaufanie”- napisała na Twitterze.
Jednym z zadań jakie powierzono Jadwidze Emilewicz ma być pomoc i wsparcie dla polskich firm, które będą starać się o udział w odbudowie zniszczonej wojną Ukrainy. To właśnie w Poznaniu, skąd mandat poselski zdobyła Emilewicz, jesienią ubiegłego roku Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zorganizowała ekspercką konferencję dla biznesu poświęconą możliwości ekspansji polskich firm na zagraniczne, w tym ukraińskie rynki.
„Polska i polskie firmy musza być gotowe do działania na rynku ukraińskim, kiedy proces powojennej odbudowy Ukrainy się rozpocznie, warunek to oczywiście pokonanie Rosji” – stwierdziła Emilewicz w poniedziałek na swoim profilu na FB
„Jedynka” z Poznania? A może „walka o ratusz”?
Nieoficjalnie w Prawie i Sprawiedliwości mówi się, że Jadwiga Emilewicz mogłaby otwierać listę wyborczą tej partii w Poznaniu, ale ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
Emilewicz cieszy się poparciem części konserwatywnych środowisk naukowych Poznania, ma też dobre kontakty z poznańskim biznesem, w którym uważana jest za „człowieka środka”.
- O możliwości wzmocnienia pozycji Jadwigi Emilewicz rozmawiano w szeregach decyzyjnych naszej partii od dłuższego czasu i teraz zapadły decyzje. W Poznaniu, w którym znaczna część wyborców za nami nie przepada, Jadwiga uważana jest za człowieka, z którym można rozmawiać i można się porozumieć w ważnych dla społeczności sprawach – mówi nam w nieoficjalnej rozmowie jeden wpływowych wielkopolskich działaczy PiS.
Czy awans Jadwigi Emilewicz oznacza, że partia widziałaby ją również w roli kandydatki na prezydenta Poznania w wyborach samorządowych?
- Za wcześnie na takie rozmowy, na pewno jednak jest to propozycja, którą trzeba brać pod uwagę. Ale trzeba też pamiętać, że również poseł Bartłomiej Wróblewski ( szef poznańskiego PiS-red) wysyła mocne sygnały, że bardzo widziałby siebie w takiej roli – ucina nasz rozmówca.
W marcu Jadwiga Emilewicz w obszernej rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” pytana kto powinien zostać kandydatem PiS w wyborach na prezydenta Poznania powiedziała:
- Jeśli myślimy realnie o zwycięstwie, a nie tylko o wypromowaniu się podczas kampanii, to warto wyjść poza własne szeregi polityków z legitymacją partyjną w kieszeni i poszukać kandydata, który lokuje się gdzieś w spektrum światopoglądu prawicowego, a którego PiS mogłoby poprzeć i który prowadziłby inną politykę niż obecny prezydent – mówiła. W 2019 roku Jadwiga Emilewicz weszła do Sejmu z poznańskiej listy Prawa i Sprawiedliwości. W 2015–2018 pełniła funkcję podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju. W 2019 roku została ministrem przedsiębiorczości i technologii w rządzie Morawieckiego.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?