Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak będzie za ciasno to giełda się skończy?

Maciej Roik
Teresa Michalska i Mirosław Jędrzejewski twierdzą, że rozbudowa może doprowadzić do upadku handlu
Teresa Michalska i Mirosław Jędrzejewski twierdzą, że rozbudowa może doprowadzić do upadku handlu Sławomir Seidler
Czy rozbudowa Wielkopolskiej Giełdy Rolno-Ogrodniczej, uniemożliwi handel i wygoni kupców z Poznania?

Zdaniem drobnych akcjonariuszy WGRO, to bardzo prawdopodobne. Niewygodne miejsca parkingowe i zabudowany plac zniechęci kupców i spowoduje, że już wkrótce handel z Franowa przeniesie się gdzieś indziej.

Władze giełdy odpowiadają, że obawy są bezzasadne i wynikają z niechęci wobec solidnych argumentów.

- Nikt rozbudowy z nami nie konsultował - twierdzi Wojciech Kowalczyk, prezes Stowarzyszenia Akcjonariuszy WGRO. - Nie zadbano o to, by rozwiać nasze ewentualne wątpliwości. Rozbudowa powinna być z nami uzgodniona. To my wypracowujemy dochód giełdy, więc w fazie projektu oczekiwaliśmy konsultacji. Nic takiego jednak nie miało miejsca.

Stowarzyszenia Akcjonariuszy WGRO, zaczęło działać. Wśród klientów rozpoczęto zbieranie podpisów pod pismem do straży miejskiej i straży pożarnej. Zarzucano w nim, że rozbudowa zagęści teren giełdy na tyle, że będzie to niebezpieczne. Co się okazało? W ciągu kilku dni zebrano dziesiątki podpisów. Władzom giełdy przekazano listę, ale niczego to nie zmieniło. A sprzedawcy boją się, że inwestycja oznacza ich koniec.

- To, co się dzieje, spowoduje, że giełda umrze śmiercią naturalną - mówi Teresa Michalska, która zajmuje się sprzedażą sztucznych kwiatów. - Po rozbudowie okaże się, że miejsca dla przyjeżdżających jest za mało. Już teraz część z nich wyrzuca się poza teren giełdy.

Podobne zdanie mają inni akcjonariusze. Zdaniem Mirosława Jędrzejewskiego, który od kilkunastu lat sprzedaje na WGRO, rozbudowa to cios w starych sprzedawców giełdy, który może doprowadzić do ich upadku. - Klienci powiedzieli mi wprost, że jak będzie za ciasno, to pojadą kupować do Wrocławia, a nie do Poznania - twierdzi Jędrzejewski.

W opinii władz WGRO, nie ma jednak żadnych powodów do obaw. Jej przedstawiciele zapewniają, że jedynym celem rozbudowy jest chęć rozwoju i poprawa komfortu zarówno sprzedających, jak i kupujących.

- Realizowane działania służą rozwojowi rynku hurtowego, dlatego są niezbędne - mówi Arkadiusz Węgielski, wiceprezes Wielkopolskiej Giełdy Rolno-Ogrodniczej. - Giełda funkcjonuje bowiem już wiele lat, na przestrzeni których zmieniły się wymagania pod kątem obowiązujących standardów - dodaje przedstawiciel WGRO.
Problem niewielkiej ilości miejsca już wkrótce może się rozwiązać. Władze WGRO prowadzą z miastem rozmowy dotyczące możliwości powiększenia giełdy. Chodzi o ponad 10 hektarów ziemi przylegających do terenu WGRO. Efekt negocjacji nie jest jednak znany.

Obawy grupy akcjonariuszy nie kończą się jednak na samej rozbudowie. Bolączką jest również ich słabe przedstawicielstwo w Radzie Nadzorczej. Niestety wszelkie próby jego zmiany kończą się niepowodzeniem. Dlaczego? Jak zapewnia Arkadiusz Węgielski, relacje korporacyjne w zakresie członków Rady Nadzorczej określa kodeks spółek handlowych i statut.
Taka argumentacja nie przekonuje akcjonariuszy. Obecnie sprawa została skierowana do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski