Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Jarocin Festiwal zmienił miasto w Wielkopolsce?

Marcin Szyndrowski
Marcin Szyndrowski
Po reaktywacji festiwal wciąż przyciąga do Jarocina tysiące młodych ludzi z irokezami na głowach.
Po reaktywacji festiwal wciąż przyciąga do Jarocina tysiące młodych ludzi z irokezami na głowach. Grzegorz Dembiński
Gdyby nie festiwal w Jarocinie, to miasteczko wielkopolskie niczym nie różniłoby się od tysięcy sennych powiatowych miast w Polsce. Jego zawrotna kariera zaczęła się w 1970 r. - to wtedy wybrzmiały pierwsze „Wielkopolskie Rytmy Młodych”.

Choć młodym muzykom przychylny, zachowywał się czasem jak kapryśny rodzic - wyprowadzając imprezę z miasta do amfiteatru, to znów ściągając w samo środek - na rynek.

O festiwalu oficjalna prasa ogólnopolska nie pisała - impreza była - z jej punktu widzenia - marginalna i poza obiegiem oficjalnej kultury. Najczęściej poprzez lokalne ośrodki kultury, w których wiele młodych zespołów już dużo wcześniej deklarowało swój akces w graniu na festiwalu. Ale ówczesna władza dawała ciche przyzwolenie na organizację Jarocina. Jak wspominał Tomasz Budzyński, lider punkowej Armii, stanowił on rodzaj wentyla bezpieczeństwa, kanalizowania buntu u schyłku PRL-u - lepiej było, aby młodzież słuchała rocka niż wychodziła na ulice. A i tak cenzura bacznie obserwowała i teksty i występy młodzieżowych kapel, które choć w aluzyjny sposób próbowały przekazywać zakazane przez władzę treści, a jarocińska publika wyłapywała je bezbłędnie.

- Nie zapomnę koncertu Siekiery w 1984 roku, która była nota bene, laureatem tamtego festiwalu obok Prowokacji i Moskwy. Zespół powalił wszystkich na kolana, a teksty w stylu „Spytaj milicjanta, on ci wskaże drogę” np. Dezertera długo jeszcze były śpiewane w drodze powrotnej i odtwarzane na moim ukochanym „Grundigu” . Obecni milicjanci nie potrafili powstrzymać tłumu, który „wirował” pod sceną. Niektórych nawet pałowali przy wyjściu. Chyba im się udzielił bojowy klimat punkowych zespołów - wspomina Grzegorz z Jarocina.

O tym, jak zmieniał się festiwal w Jarocinie i jak wpłynął on na to miasto, przeczytasz w dalszej części artykułu w serwisie Plus:

Jarocin, czyli wylęgarnia legend polskiego rocka

Tak było na Jarocin Festiwal 2016:

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski