Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie wpaść w objęcia lodówki

Przemysław Walewski
Euforia mija najczęściej po kilku dniach. Większość z tych, którzy deklarują solennie podczas sylwestrowej nocy noworoczne postanowienia w duchu tężyzny fizycznej, szybko spada z powrotem w objęcia lodówki.

To bowiem deklaracja „schudnięcia” jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o noworoczne postanowienia, a bieganie jest najczęstszym „środkiem” do jego realizacji. Wiele osób zaczyna biegać bez przygotowania, nie zmieniając codziennych nawyków. Tak samo niezdrowo odżywia się, poza godzinnym truchtem niewiele się rusza. Inna grupa to „ekstremiści”. Zaczynają biegać, chodzić na siłownię, odstawiają mięso. Słowem, robią wszystko naraz. W rezultacie ich organizmy nie wytrzymują terapii szokowej. „Ekstremiści” szybko zniechęcają się, albo idą po trupach naprzód i czeka ich często efekt „jojo”.

Rozsądniejszym rozwiązaniem jest mierzenie sił na zamiary. Rozsądne zaplanowanie poszczególnych etapów dochodzenia do formy i konsekwentne ich realizowanie. „Bat” w postaci trenera przyda się do utrzymania odpowiedniego tempa. Trzeba też wziąć pod uwagę porę roku. Podmuch zimy, który przychodzi w styczniu studzi noworoczne zapały. Nie każdy lubi również biegać po ciemku. Lepiej zacząć od pływalni, klubów fitness, dokładając bieganie w weekendy. W miarę jak nasza kondycja się poprawi, a dni staną się dłuższe, zwiększymy liczbę treningów biegowych i wydłużymy je.

Im solidniej zbudujemy fundamenty naszej formy, tym większe będą efekty. Lata zaniedbań i gromadzenia balastu nie da się usunąć w kilka tygodni. Dzieci i młodzież też powinna stawiać sobie sportowe cele, a nie tylko spędzać czas w wirtualnym świecie lub „wkuwać” po nocach. W zdrowym ciele zdrowy duch! Badania wykazują, że systematyczna aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na mózg i pośrednio na stopnie w szkole. A to współczesne młode pokolenie jest bardziej zagrożone niż ich rodzice. Stan sprawności fizycznej dzieci obecnie jest porównywany do sytuacji z 1979 roku, gdy panował wszechobecny kryzys. Jednak wówczas za stan krytyczny uważano, że co trzecie dziecko ze szkoły podstawowej odbiega od norm sprawności fizycznej. Dzisiaj ten wskaźnik wynosi ponad 50 procent. Młodzież nie rośnie już wzwyż, ale wszerz. Boom na wyrośniętych nastolatków mamy już za sobą, teraz nadszedł boom na otyłą młodzież z „oponą”, która 30 lat temu nie była w „modzie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski