Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wypadł remont kamienic w Poznaniu? W ocenie radnych kiepsko

Bogna Kisiel
Kosztorysy remontu budynku przy ulicy Dąbrowskiego 42 były nieprecyzyjne. Okazało się, że koszty robót, które należało wykonać, były wyższe o około 15 proc., niż wcześniej przewidywano
Kosztorysy remontu budynku przy ulicy Dąbrowskiego 42 były nieprecyzyjne. Okazało się, że koszty robót, które należało wykonać, były wyższe o około 15 proc., niż wcześniej przewidywano Waldemar Wylegalski
Niegospodarność, brak pełnej dokumentacji, błędy w przetargach, niewłaściwy nadzór - to niektóre z nieprawidłowości, do których doszło podczas renowacji kamienic. Do takich wniosków doszli radni z komisji rewizyjnej, którzy skontrolowali "Program renowacji kamienic miejskich". Protokół z kontroli został wstępnie przyjęty. Teraz swoje uwagi mają zgłosić radni. Komisja czeka też, by do wyników kontroli odniósł się prezydent.

Rok trwała kontrola "Programu renowacji kamienic miejskich", którą przeprowadziła komisja rewizyjna Rady Miasta.

- Bałagan panował na każdym etapie projektu od wyboru listy kamienic przeznaczonych do rewitalizacji do etapu realizacji - uważa Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS i przewodniczący komisji. - Wszystko robiono "po łebkach". Brakowało jednej osoby, która koordynowałaby cały proces.

Krzysztof Grzybowski, radny PiS i członek komisji, który wziął na siebie ciężar kontroli, wskazuje, że główną przeszkodą w jej przeprowadzeniu był brak dokumentacji.

- Prezydent i ZKZL dostarczyli tylko część dokumentów - wyjaśnia K. Grzybowski.

W 2002 r. Poznań podpisał umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjny, dotyczącą kredytu w wysokości 13 mln euro na renowację kamienic.

- Równocześnie prezydent powołał zespół monitorujący - mówi K. Grzybowski. - Podczas jego spotkań zapadały strategiczne decyzje, dotyczące między innymi uruchomienia kredytu, wyboru budynków przeznaczonych do remontu. Dokumentacja z tych posiedzeń do lipca 2013 r. jest dostępna jedynie w formie szczątkowej.

Ponadto w tym czasie miały miejsce zmiany personalne I tak w maju 2003 r. Aleksandra Konieczna przestała być dyrektorem ZKZL, a został nim Waldemar Flugel. Jednak prezydent nowego dyrektora ZKZL powołał do wspomnianego zespołu monitorującego dopiero w listopadzie 2006 r. To - zdaniem radnych - niekorzystnie wpłynęło na pracę tej grupy osób.
Radny PiS wskazuje także, że już sposób wytypowania 150 kamienic do renowacji był dyskusyjny. Wyboru dokonała spółka WMAN Nowoczesna Technika Grzewcza.

- Z audytu przeprowadzonego w 2006 r. przez Deloitte Advisory, którego wyniki były tajne, wynikało, że zastosowane kryteria wyboru były bardzo ogólne - twierdzi K. Grzybowski.
Audytorzy z Deloitte Advisory zwrócili też uwagę na brak informacji o kompetencjach spółki WMAN do przygotowania dokumentów programowych o strategicznym charakterze. Lista budynków do remontu sporządzona przez tę firmę nie została zweryfikowana przed podpisaniem umowy z EBI. - Nie wzięto pod uwagę choćby aspektu społecznego czyli samych najemców. Nie zastanowiono się co zrobić z lokatorami - mówi K. Grzybowski. - Dlatego uruchomienie programu renowacji trwało tak długo. Przez cztery lata nie zrobiono użytku z kredytu zaciągniętego w EBI. Pieniądze zostały uruchomione dopiero w 2006 r. Udało się za nie wyremontować 11 kamienic.

Komisja próbowała też wyjaśnić sprawę pożaru w siedzibie ZKZL (dyrektorem był wtedy W. Flugel), w którym miała spłonąć jakaś część dokumentacji związanej z projektem renowacji kamienic. Jedni twierdzą, że był pożar. Inni, że to zdarzenie nie przyjęło rozmiarów pożaru.

Na ślad "ognia" można natrafić w protokole z audytu, w którym znalazło się stwierdzenie , iż "oryginalne kosztorysy spłonęły", a te które zostały przygotowane były nieprecyzyjne "co uwidoczniło się podczas dwóch przetargów na remont kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 42". Remontowi tego budynku radny Grzybowski przyjrzał się dokładnie. Wśród zaniedbań wskazuje m.in.: brak dat na wielu dokumentach, rozbieżności między wzorem umowy w postępowaniu przetargowym, a podpisaną z wykonawcą, dokonywanie płatności z wyprzedzeniem.

Komisja rewizyjna wstępnie przyjęła protokół z kontroli. Teraz czeka na zajęcie stanowiska przez prezydenta. - Istnieje obawa, że przed wyborami prezydent nie zechce się do tego odnieść - mówi Sz. Szynkowski vel Sęk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski