Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak z kaczki zrobił się zając

Michał Kopiński
Michał Kopiński, szef działu Poznań
Michał Kopiński, szef działu Poznań Archiwum
245 zł miesięcznej opłaty za żłobek. Kolejny tysiąc dopłaca miasto. Do tego niemal 100 proc. gwarancji, że dziecko się do żłobka dostanie.

Raj? Nie, Poznań! W mieście, w którym na miejsca w publicznych (czytaj: nawet pięciokrotnie tańszych od prywatnych) żłobkach czeka 1,6 tysiąca dzieci, udało się w końcu wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców. Pomysł jest genialny w swej prostocie: miasto dopłaca wspomniany tysiąc złotych do miejsca w żłobkach prywatnych. Gdzie konkretnie ten raj? Na razie tylko w żłobku "Kaczka Dziwaczka", na Wildzie.

CZYTAJ TEŻ:

MIASTO OPŁACA PRYWATNY ŻŁOBEK DLA DZIECI URZĘDNIKÓW

Niestety, drogi rodzicu, Twoja - nasza, bo sam mam małe dziecko - radość jest przedwczesna. Po miesiącach ostrych protestów, urzędnicy faktycznie wzięli się do roboty i załatwili dopłaty do miejsc w prywatnym żłobku "Kaczka Dziwaczka". Załatwili, ale... tylko dla własnych dzieci.

W ten sposób z kaczki zrobił się zając. Cały w buraczkach.

Chcesz skontaktować się z autorem komentarza? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski