Rozwiązaniem w takich okolicznościach jest możliwość tak zwanego skomunikowania. Taka pomoc to poczekanie (nie dłużej niż godzina) kolejnego pociągu w przypadku kiedy ten, który jedziemy ma poślizg czasowy.
Czym jest usługa skomunikowania formalnie wyjaśnia Beata Czemerajda z zespółu do spraw relacji z mediami PKP Intercity:
- Przepisy nakładają na drużynę konduktorską obsługującą opóźniony pociąg obowiązek przekazania prośby skomunikowania do właściwej osoby odpowiedzialnej za drugie połączenie. W informacji pracownik podaje relację i liczbę podróżnych zdążających na skomunikowanie. Priorytetowo traktowane są te skomunikowania, gdy na pokładzie pociągu znajdują się pasażerowie planujący podróż ostatnim w dobie pociągiem odjeżdżającym w danym kierunku.
Należy jednak pamiętać, że nie w każdym przypadku jest ona możliwa. Sama decyzja o skomunikowaniu zapada na linii dyspozytor przewoźnika, a zarządca infrastruktury i jest wypadkową wielu czynników, jak liczby połączeń na dworcu i dostępności peronów.
Na pytanie, czy takie sytuacje zdarzają się często pracownica z infolinii przewoźnika Koleje Wielkopolskie przytakuje i dodaje: - Bardzo często. Na przykład w tym momencie dziesięcioro pasażerów poprosiło o skomunikowanie następnego połączenia.
Również pracownica PKP Intercity podziela taką opinię: - Z możliwości skomunikowań pasażerowie korzystają średnio kilkanaście razy w miesiącu. I dodaje: - Takie prośby proszę kierować do konduktora. To on rozpoczyna procedurę skomunikowań.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?