Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak znieść święta z byłym partnerem...

Elżbieta Sobańska
Violetta Nowacka
Violetta Nowacka
Rozmowa z Violettą Nowacką, psychologiem, specjalistą ds. edukacji seksualnej self-psychologia.pl

Boże Narodzenie to szczególny czas także dla osób, których związki się rozpadły. Czy należy się wtedy kontaktować z byłą małżonką/małżonkiem? Czy koniec związku oznacza definitywnie brak kontaktów?
Violetta Nowacka: Koniec związku nie musi oznaczać braku kontaktów. A nawet nie powinien, jeśli byli małżonkowie są osobami dojrzałymi, mają szacunek do wspólnie przeżytych lat.

Bo przecież wspomnień nie da się wymazać; były częścią naszego życia. Kto życzy sobie udawać, że przeszłości nie było, próbuje oszukać sam siebie. Wspomnienia i tak wracają. Aby móc zachować kontakty pozbawione pozorów, warto pożegnać urazy, które towarzyszą rozstaniu.

Niekiedy ludzie decydują się podsycać wzajemną wrogość (co działa na wielką niekorzyść psychiczną i zdrowotną) i wtedy brak kontaktu wydaje się być lekarstwem (pozornym) na zadawnione rany. Bez świadomego wybaczenia nie ma jednak w życiu spokoju ducha. Z urazami można z powodzeniem uporać się w gabinecie psychologa, bez udziału byłego małżonka.

A jak to wygląda w przypadku rodziców, którzy mają dzieci? Jak uniknąć przeniesienia konfliktu między rodzicami na pociechy?
Violetta Nowacka: Dzieci doskonale wyczuwają wojnę między rodzicami. Nawet najlepszy kamuflaż nie oszuka dzieci, które są emocjonalnie "mądrzejsze" od rodziców, bo jeszcze nieskażone etykietą, nakazami i zakazami, które tłumią naturalny instynkt.

Warto wiedzieć, ze gdy rodzice nie potrafią wybaczyć, albo choć wykazać woli w kierunku pożegnania urazów, to dzieci stają się ich emocjonalnymi ofiarami. Czują się rozdarte między interesem jednego i drugiego rodzica, co wpływa niekorzystnie na ich poczucie wartości i pewności siebie, także w życiu dorosłym.

Najgorszym przejawem ignorancji jest wzajemne obwinianie czy robienie z siebie ofiary przy dzieciach, ukrywanie przed dziećmi urazu czy sporu i mówienie "wszystko jest w porządku". Taki sprzeczny komunikat obniża autorytet rodzica i zaburza poczucie bezpieczeństwa dziecka. Ono i tak wie, o co chodzi. Rodzic dowie się o tym , kiedy dziecko będzie dorosłe- w postaci obwiniania czy żalu.

A jeśli te spotkanie byłych partnerów są nieuniknione? Jak wtedy należy się zachować?
Violetta Nowacka: Sęk w tym, żeby nie traktować spotkań jako "nieuniknione", bo jest to działanie nieszczere, a nieszczerość jest niezdrowa i dla dzieci i dla dorosłych.

Jeśli mówię sobie "muszę się z nim spotkać, bo nie chcę niszczyć życia mojemu dziecku", to robię krzywdę samej sobie, bo zmuszam się do czegoś, co mnie rani. A dziecko i tak podświadomie czuje cierpienie i rozdarcie rodzica, choć nie umie tego wyrazić w słowach i tak to się zemści w późniejszym jego rozwoju.

Psychologia jest zgodna co do tego, że chowanie urazów jest groźne dla zdrowia człowieka (wywołuje choroby psychosomatyczne) oraz emocjonalnego (wywołuje nerwice i depresje).

Samemu trudno jest zmienić perspektywę skrzywdzonej ofiary, ale z pomocą psychologa jest o zupełnie możliwe. Wszelkie szablony "zachowania się jak należy" są obłudne i nie służą dobremu samopoczuciu żadnej ze stron, są tylko przykrym obowiązkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski