Jak będzie wyglądał Golęcin za 10, 20 czy 30 lat? O przyszłości tych terenów poznaniacy muszą zadecydować teraz. Mają one potężny potencjał, dają mnóstwo możliwości.
Zobacz:
Dariusz Jaworski o przyszłości Golęcina: Trzeba wysłuchać poznaniaków i ekspertów
Miasto otrzymało "w prezencie" 23 hektary, 64 budynki w złym stanie technicznym oraz kilka obiektów sportowych - stadion żużlowy i lekkoatletyczny, korty tenisowe (te, prezentują się dobrze), hotel Olimp, baseny rybne - wymagających przynajmniej modernizacji, jak nie wybudowania od nowa. Właścicielem terenu stało się dopiero jesienią ubiegłego roku, ale oficjalnie Golęcin przejęło w lutym. Nie jest to posiadanie bezwarunkowe. Poznań musi utrzymać dotychczasowy charakter tego obszaru, czyli nadal powinien on służyć rekreacji i dawać możliwość uprawiania sportów.
Golęcin czasy świetności ma już za sobą. Brak pieniędzy na inwestycje i modernizacje, gospodarza z prawdziwego zdarzenia, w końcu - wizji rozwoju spowodowały, że niszczał, popadał w ruinę. Miasto dostało go w kiepskiej kondycji. Nim jednak pomyślało o zaprowadzeniu tutaj własnych rządów, już rozgorzała walka o zarządzanie tym terenem. Różnego rodzaju organizacje chciały dla siebie "wyjąć" kawałek tego tortu, a najlepiej cały. Do batalii o przejęcie Golęcina przystąpił AZS, Stowarzyszenie Sportowe "Park Tenisowy Olimpia" czy Towarzystwo Sportowe Olimpia. Każdy miał własny pomysł na zagospodarowanie, najczęściej obejmujący jedynie fragment obszaru. Jedni przedstawiali typowo komercyjne projekty, inni widzieli tu miejsce jedynie dla wybranych dyscyplin. Wszystkim zabrakło przemyślanej, spójnej i nowoczesnej wizji Golęcina, a przede wszystkim konkretnych pieniędzy na realizację swoich propozycji. Jeśli mówiono o finansowaniu, to o wirtualnym. Efekt? Konflikty, animozje.
Prezydent uciął to jedną decyzją - Golęcinem ma zarządzać POSiR. Te przystąpiły do odgruzowania terenu, robienia porządków i wzięły się za przygotowania do realizacji projektu "Sportowy Golaj", który ma tutaj powstać w ramach budżetu obywatelskiego. Za 3,5 mln przewiduje się modernizację toru żużlowego, boiska do futbolu amerykańskiego, budowę torów rowerowych.
- Umowy z obecnymi użytkownikami obiektów zostały podpisane - mówi Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu. - Zapewniliśmy fundusze na szkolenie dzieci i młodzieży, wynagrodzenia dla trenerów i zakup niezbędnego sprzętu. Stowarzyszenia sportowe porozumiały się. Został wybrany koordynator stadionu lekkoatletycznego. Jest nim Rafał Wieruszewski z Wielkopolskiego Związku Lekkiej Atletyki.
E. Bąk chciałaby, aby Golęcin nadal pełnił funkcję sportowo-rekreacyjną. Z myślą o mieszkańcach powinny powstać ścieżki rowerowe, urządzenia do rekreacji.
- Marzy mi się kameralny, nowoczesny i profesjonalny stadion lekkoatletyczny - przyznaje E. Bąk. - Stolica regionu powinna mieć taki obiekt. Rozmawialiśmy na ten temat z departamentem sportu i turystyki Urzędu Marszałkowskiego. Czekamy na odpowiedź Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który zabiega, aby poznański stadion znalazł się w strategii ministerstwa sportu, jako ważna inwestycja sportowa. Zależy nam, aby budowa nowego stadionu miała mocne fundamenty finansowe. Uda się to, jeśli połączymy siły miasta, marszałka i ministerstwa.
Pani dyrektor daje przykład Radomia, gdzie powstał taki stadion. Kosztował 22 mln zł.
- Wiodącymi dyscyplinami na Golęcinie powinna być lekkoatletyka i tenis - uważa E. Bąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
