Jaki Transatlantyk szykuje Jan A.P. Kaczmarek?. Film

- 17 najlepszych lat mojego życia spędziłem w Poznaniu - teraz tu wracam. Mamy wiele wartościowych festiwali, jak Malta, Animator czy Off Cinema. Chciałbym, żebyśmy byli dla siebie wzajemnie użyteczni, wzajemnie się inspirowali - mówił Jan A.P. Kaczmarek.

Smakołykiem numer jeden artysta ogłosił konkurs kompozytorów muzyki filmowej. Instant Composition Competition. będzie mógł w nim wziąć udział każdy muzyk, który będzie potrafił stworzyć muzykę filmową... na poczekaniu. Zobaczy 5-minutowy film i na oczach widzów będzie miał stworzyć utwór połączony z tym obrazem. Dyscyplina spektakularna: można się skompromitować albo zabłysnąć - mówił z pasją Kaczmarek.

- W muzyce filmowej i umiejętność od razu reakcji jest ważna. Nikt takiego konkursu nie ma, my będziemy pierwsi - mówił Kaczmarek. Według niego festiwal nie ma być tylko rewią i rewią mody. Mają po nim zostawać owoce, na przykład w postaci sztuki lub filmu osnutego na historii asystenta szefa Banku Światowego Paula Wolfovitza.

Artysta chce włączyć w swój projekt także działalność Instytutu Rozbitek. - To będzie festiwal miejsko-wiejski - Rozbitek będzie miejscem podtrzymania ognia, poprzez edukację.

Gdzie się będzie odbywał Transatlantyk? - Zburzmy Arenę, najlepszy byłby nowy wielki pałac festiwalowy, służący kulturze. Mamy po tym względem w Poznaniu ubytek w uzębieniu - żartował Kaczmarek. W poznaniu wydarzenia odbywać się będą m.in. w Auli UAM, Akademii Muzycznej i Multikinach.

Zobacz film: Transatlantyk w Poznaniu

Plany skomentował prezydent Ryszard Grobelny:
- To będzie festiwal bardzo autorski z zaskakującymi pomysłami. Ja też jestem nimi zaskoczony.

Na razie wygląda na to, że w Poznaniu powstanie konkurencja dla festiwalu Camerimage - połączenia imprezy dla profesjonalistów i otwartym dla szerokiej publiczności. Magnesów ją przyciągających na razie jednak jeszcze nie widać.