Holender podczas meczów w europejskich pucharach zawsze starał się dostosować taktykę oraz ustawienie swoich zawodników do przeciwnika. Tak było w spotkaniach z Austrią Wiedeń, Hapoelem Beer Szewa czy Villarrealem. Podczas spotkania z Hiszpanami, John van den Brom decydował się zagrać trzema środkowymi pomocnikami, co przyniosło oczekiwany rezultat. Co prawda w pierwszym spotkaniu w Walencji lechici przegrali 3:4, jednak pokazali się z dobrej strony. W rewanżu przy Bułgarskiej górą był już Kolejorz, który wygrał 3:0 i awansował do 1/16 finału LKE.
Przewidywany skład Lecha Poznań na mecz z Bodo/Glimt:
Na jakie ustawienie tym razem zdecyduje się holenderski szkoleniowiec Lecha Poznań? Czy postanowi zagrać tradycyjnie w formacji 1-4-2-3-1, a może jednak spróbuje ponownie zaskoczyć rywala ustawieniem 1-4-3-3, lub grą na trzech środkowych obrońców, tak jak to miało miejsce w spotkaniu z Rakowem Częstochowa?
O taktyce, składzie i założeniach nie wiemy zbyt wiele. Wiemy natomiast, że nie zobaczymy w czwartkowym meczu Joao Amarala, Barrego Douglasa oraz Lubomira Satki. Jednak ten fakt nie powinien nikogo dziwić. Szkot i Słowak od początku sezonu walczą z kontuzjami. Portugalczyk, według oficjalnych doniesień, także nie jest gotowy do gry ze względu na uraz, jednak doskonale wiemy, że relacje między Amaralem a van den Bromem nie są najlepsze.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?