Jakub Moder zadebiutował niecałe 2 miesiące po transferze do Brighton. Długo na to czekał, ale na przeszkodzie stały także pozasportowe przeszkody w postaci panującej pandemii. 21-letni pomocnik przez to trafił trochę później do Anglii, niż początkowo zakładano, a to też wpłynęło na szybkość jego debiutu w rozgrywkach Premier League.
Ostatnie pięć minut z Pogonią było bardzo nerwowe - Zbigniew Zakrzewski
Laureat 3. miejsca w naszym plebiscycie na najlepszego sportowca Wielkopolski za 2020 rok pierwszy raz w koszulce Mew wystąpił 10 lutego w meczu Pucharu Anglii z Leicester (0:1). Zagrał tam w pełnym wymiarze czasowym. Wcześniej, licząc ligę i puchar, spędził pięć meczów na ławce rezerwowych. Po spotkaniu pucharowym kolejne trzy mecze ligowe przesiedział wśród rezerwowych, ale w tym trzecim (w miniony weekend) w meczu przegranym przez Brighton w niezwykłych okolicznościach (dwa zmarnowane karne) z Leeds 0:1, Kuba otrzymał z doliczonym czasem gry niecałe 10 minut od Grahama Pottera.
- Mam nadzieję, że dałem swoim występem trenerowi trochę do myślenia. Czułem, że moje dziesięć minut przeciwko West Brom było dobre. Chcę, aby trener mógł mi zaufać i mam nadzieję, że zacząłem ten proces od mojego debiutu - komentował swój występ 21-letni zawodnik.
Jakub Moder w Anglii mieszka ze swoją dziewczyną. Oficjalna strona jego nowego klubu zapytała go, jak wygląda jego życie po przeprowadzce i co zaskakuje go w Anglii. Były lechita przyzwyczaja się powoli do życia na wyspach i zwrócił uwagę na różnice w mowie jego kolegów z szatni. W tygodniu ma dwa razy lekcję języka, aby cały czas go udoskonalać.
- Z niektórymi akcentami trudno to zrozumieć - nigdy nie wiem, co na przykład mówią Aaron Connolly i Dan Burn! Kiedy rozmawiam z chłopakami, którzy nie są z Anglii, jest to łatwiejsze, ponieważ prawdopodobnie nauczyli się języka w ten sam sposób, co ja. W takiej sytuacji musi znaleźć się każdy zagraniczny gracz - opowiada Moder na stronie Brighton. - Kiedy angielscy chłopcy rozmawiają ze sobą, mówią szybko i nie mogę nadążyć. Ale przyjaźnię się ze wszystkimi, szczególnie z Michałem Karbownikiem, a także z Percy Tau i Andi Zeqiri.
Czytaj też: Kolejny stracony rok. Żuraw wrócił do punktu, w którym startował
Polak dodaje, że każdy w klubie jest pomocny i na każdego może liczyć. Co jego zdaniem jest największą różnicą w kontekście gry w Lechu? Tutaj akurat wychowanek Kolejorza nie był odkrywczy.
- Największą różnicą w kontekście Polski jest intensywność. Jakość, którą tutaj mamy, jest ogromna. To wyciąga ze mnie znacznie więcej - komentuje pomocnik, którego monitoruje nowy selekcjoner reprezentacji - Paulo Sousa. Kuba był bowiem na spotkaniu online, które Portugalczyk zorganizował i zaprosił poszczególnych kadrowiczów.
Zobacz też: Lech Poznań zwolni Dariusza Żurawia? Władze klubu chcą dać mu szanse do końca sezonu
Jakub Moder to najdroższy transfer Anglików w tym sezonie. Jego klub ma do końca sezonu do rozegrania jeszcze 12 spotkań. Po dobrej serii na początku roku Mewy wpadły w lekki kryzys, przez co niebezpiecznie zbliżyły się do strefy spadkowej. Obecnie Brighton jest na 16. miejscu z 26 punktami w 26 meczach i ma dwa "oczka" przewagi nad 18. Fulham, które otwiera strefę spadkową. Następna szansa na minuty dla Modera to sobotni mecz z Leicester.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?