Lech Poznań przegrał na Stadionie Narodowym 0:1 z Legią Warszawa w finale Pucharu Polski. Jedynego gola spotkania zdobył w 70. min. Aleksandar Prijović.
Jak finałowe starcie ocenił szkoleniowiec Kolejorza? - To nie jest dla nas dobry dzień. Finał Pucharu Polski rządzi się swoimi prawami. To jest jedno spotkanie i może być tylko jeden zwycięzca. Gratuluję Legii zdobycia trofeum. Zagraliśmy jak równy z równym. Mieliśmy wiele sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej Jan Urban.
- W takich momentach decydują detale. Raz nie upilnowaliśmy zawodnika rywala i ten niestety strzelił gola na wagę zwycięstwa. Wielka szkoda tego spotkania, bo dążyliśmy do wyrównania wyniku. Wydaje mi się, że żaden obserwator nie powiedziałby, że Lech był drużyną słabszą - dodał opiekun Poznańskiej Lokomotywy.
Urban odniósł się również do przerw w spotkaniu, spowodowanych odpalaniem i rzucaniem rac na murawę przez kibiców Lecha. - Przerywanie meczu tylko raz dało nam korzyść, kiedy na boisko wchodził Maciej Gajos. Potem pomagało ono tym, którzy chcieli utrzymać wynik - zaznaczył trener Kolejorza.
ZOBACZ TAKŻE:
* Puchar Polski nie dla Lecha. Zadecydował jeden błąd
* Oceniamy piłkarzy Kolejorza w finale Pucharu Polski
* Kibice Lecha rzucali race na boisko. Trafili Malarza
* Lech - Legia: Fani na Stadionie Narodowym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?