Tylko, że jakimś tajemniczym sposobem podatek od handlu wielkopowierzchniowego zmienił się w podatek od handlu w ogóle. I uderzy mocno z jednej strony w najsłabszych: ajentów „Żabek”, którzy często ogromnym wysiłkiem i nakładem pracy wiążą koniec z końcem i tych z polskich kupców, których latami stawiano nam za wzór. Bo postanowili połączyć siły i nie dać się konkurencji.
Nic nowego pod Słońcem. Janosik zabierał bogatych, żeby dać biednym. Państwo zabiera tym, którym może, by dać tym którym musi. A, że z reguły do kieszeni biednych sięga się najłatwiej... Ich nie stać na „optymalizację”. Może z zabranego coś do nich wróci. Ale to już mniej pewne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?